Według Oli, dla której ten tort powstał, była to najlepsza kombinacja kruszonki z lodami i sosem owocowym. Dla mnie, był to najprostszy tort jaki można zrobić i wzbudzić zachwyt dzieci. A to właśnie liczy się najbardziej, gdy "szacownym jubilatem" jest dziecko! Oczywiście i starszy jubilat powinien być zadowolony, ale dzieci mają jednak swoje szczególne prawa.
Według mnie, najsmaczniejszy był polany frużeliną z owoców jagodowych. Chociaż dzieciom smakował i w wersji bez dodatkowej frużeliny.
Kruszonka
170 g mąki pszennej
60 g wiórków kokosowych
80 g cukru
100 g zimnego masła
Owoce
250 g malin
100 g cukru
1 cytryna
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
1/2 galona lodów (ok. 2 litrów)
Piekarnik rozgrzać do 320F/ 160C. Z podanych składników przygotować kruszonkę mąkę. Rozetrzeć ja na drobne kawałki na formę wyłożoną papierem. Wstawić do piekarnika i upiec na złoty kolor. W czasie pieczernia dobrze jest ją przemieszać by się zbytnio nie skleiła.
Maliny włożyć do niedużego naczynia żaroodpornego, dodać cukier i sok z cytryny. Delikatnie wymieszać, wstawić do nagrzanego do 320F/ 160C piekarnika na 25 minut. Zlać wyworzony sok do garnuszka i zagotować. Mąkę ziemniaczaną rozprowadzić w 1 łyżce wody, dodać do soku, wymieszać i zagotować. Zdjąć z ognia, dodać odcedzone maliny i wszystko ostudzić.
Lody zmiksować mikserem - bardzo zmrożone lody należy ocieplić, ale nie rozmrozić. Połową kruszynki wysypać dno tortownicy. Wyłożyć na nią lody i wyrównać je. Na to wylać malinową frużelinę. Całość posypać drugą połową kruszkonki. Tortownicę przykryć szczelnie folią aluminiową i wstawić do zamrażalnika na minimum 8 godzin.
Zmrożony tort trudno się kroi; dlatego należy go wyjąć z zamrażalnika na 20 minut przed podaniem.
No comments:
Post a Comment