Sezon na kapustę trwa. I nawet jeśli nie jest to kapusta tak młoda jak ta wiosenna, to nadal jest taka jak młoda i można z niej zrobić smakowite potrawy, którymi najemy się do syta. Choć szczerze pisząc dla mnie nigdy za dużo młodej kapusty. Nawet pod koniec sezonu na nią mam jej niedosyt. Choć zwykle robię młodą kapustę tradycyjnie, z koperkiem w dużej ilości i krótko duszoną, to uważam, że czasem warto zrobić coś innego. Stąd pomysł na jednogarnkowy obiad - kapuśniak z młodej kapusty.
1 kapusta
ok. 2 lb/900 g żeberek (lub więcej jeśli chcemy by kapuśniak był dobrze mięsny)
1/2 lb/220-250 g wędzonki (żeberka, kurczak)
1 cebula
1 lb/450 g kartofli
2-3 ząbki czosnku
2-3 łyżki przecieru pomidorowego
sól, pieprz, kilka ziarenek ziela angielskiego i 2-3 listki laurowe
2 l wody lub wywaru jarzynowego/mięsnego
olej do smażenia
Cebulę poszatkować, a czosnek drobno posiekać lub przepuścić przez praskę. Olej rozgrzać w dużym rondlu. Zeszklić na nim cebulę i czosnek. Dodać żeberka pokrojone na mniejsze porcje i obsmażyć. Dodać wędzonkę i razem dusić ok. 30 minut, aż żeberka będą miękkie. Dodać poszatkowaną kapustę i pokrojone w dość dużą kostkę kartofle. Zalać wodą lub wywarem, dodać listek i ziele i gotować aż kapusta i kartofle będą miękkie. Pod koniec gotowania doprawić przecierem, solą i pieprzem. Gdyby kapuśniak był zbyt gęsty, dodać więcej wody lub wywary.
Mięso z kapuśniaku można zostawić jak się gotowało lub obrać z kości.
No comments:
Post a Comment