Dochodzę do wniosku, że chyba musimy mieć jakichś włoskich przodków. Pomidory to nasze ulubione warzywo. Zawsze są u nas w domu i jemy je pod każdą postacią. Dania włoskie na bazie pomidorów zawsze u nas znikają w oka mgnieniu. A jak się zdarzy - rzadko - że pomidory zrobią się miękkie i nikt ich nie chce jeść, to wtedy robimy z nich zupę lub jakiś sos. Ten sos nie był zrobiony z miękkich pomidorów. Był on zrobiony bardzo celowo na letni obiad. Był to strzał w dziesiątkę. Fura sosu zniknęła co do jednej kropelki. Na koniec, gdy zabrakło już spaghetti, wyjadany był łyżką - sam lub z dodatkiem parmezanu. A prostszego dania nie można chyba wymyślić. Przez następne dni sos gościł codziennie na obiad. I pomyśleć, że zaczęło się niepozornie od tego, że w celu pozbycia się resztki klusek, na szybki lunch zrobiłam sobie takie danie. Nie do końca, bo miałam tylko małe pomidorki, a nie takie duże. Nie obierałam ich, tylko usmażyłam w całości wraz z czosnkiem i oregano. Zapach był tak kuszący, że od razu pojawili się niektórzy domownicy, głośno i przymilnie komentując moje spaghetti. 😉 A potem jeszcze i Ola z koleżanką szykowały u niej obiad, składający się właśnie ze spaghetti z pomidorami. Co prawda były inaczej zrobione, ale nie ma to znaczenia. Kiedy nie mając pomysłu na obiad zaproponowałam pasta pomodoro, wszyscy przystali na nie z chęcią.
8-10 średnich pomidorów
czosnek - wg smaku
suszone oregano do smaku
olej do smażenia
sól do smaku
Makaron - spaghetti (regularne lub cienkie), penne lub inne wg uznania
Dodatki - świeża bazylia, tarty parmezan
Czosnek obrać i drobno posiekać. Pomidory obrać - najlepiej używając specjalnej obieraczki do pomidorów. Choć nie jest tania, to jest to gadżet, który nie będzie tylko leżał w szufladzie. Taka obieraczka przydaje się nie tylko do obierania pomidorów, ale wszelkich miękkich warzyw i owoców.
Obrane pomidory pokroić w drobną kostkę, odrzucając jedynie zgrubiałą część od łodyżki. Dojrzałe pomidory będą dość soczyste - należy zachować jak najwięcej soku.
Na patelni lub w rondlu, podsmażyć na oleju czosnek, uważając, by się nie przypalił. Dodać pokrojone w drobną kostkę pomidory. Doprawić solą i oregano. Mieszając smażyć aż mniej więcej połowa płynu odparuje.
W czasie gdy sos się gotuje, ugotować makaron zgodnie z instrukcją z opakowania. Najlepiej tak dopasować, by był on gotowy równo z sosem.
Na talerzach układać makaron i polewać go sosem. Z wierzchu można posypać posiekanymi listkami świeżej bazylii i tartym parmezanem.
No comments:
Post a Comment