Drożdżowy motek, czyli wełniany chlebek

Od czasu gdy z powodu pandemii spędzamy więcej czasu w domach, co rusz pojawiają się w mediach społecznościowych przepisy, które zdobywają szturmem internet. Była dalgona coffee, był makaron z fetą i pomidorami, cloud bread, a teraz wool bread, który wyglądem ma przypominać kłębek czy też motek wełny. Sądząc po okresowych trudnościach z dostaniem różnych rodzajów mąki czy drożdży, pandemia zachęciła wiele osób do pieczenia. I w czasach, gdy nowicjusze stawiają swoje pierwsze kroki w dziedzinie wypieków, ci bardziej zaawansowani wymyślają nowe chleby czy ciasta, często o fikuśnym wyglądzie. Pierwsze filmiki z wełnianym chlebkiem pojawiły się mniej więcej pół roku temu; choć cieszyły się popularnością, to jednak były to tysiące odsłon. Pod koniec lutego, w kanale Apron na youtube pojawił się kolejny filmik, który w dwa tygodnie miał już ponad 6 milionów odsłon, a po 4 tygodnia 8.2 miliona! To się nazywa viral! 

Chlebek czy też bułka jest smaczna, choć nie jest czymś nadzwyczajnym. Najbardziej przyciąga jej kształt. Zrobienie nie wymaga specjalnie wielkich umiejętności, więc każdy może upiec taki chlebek. Robi się go szybko; można także przygotować go z nadzieniem z rodzynek czy też żurawin, lub bez. Można do ciasta dodać nieco wanilii czy też skórki startej z cytryny co zawsze podnosi walory smakowe ciast drożdżowych. A że dzisiaj paskudnie ponury dzień, i do tego zimny, takie chlebek, w wersji z gorącym kakao, jest wymarzoną przekąską na rozgrzanie zmarzniętej duszy. 

300 g mąki
80 ml letniego mleka
100 ml śmietany kremówki
5 g drożdży suchych
30 g cukru
1 jajko

1 łyżeczka soli

Opcjonalnie -  50 g suszonej żurawiny lub rodzynek, wanilia, skórka starta z jednej cytryny

Drożdże zalać mlekiem i zostawić na 5 minut, by ruszyły. Do misy miksera nasypać i wymieszać mąkę, sól i cukier. Dodać jajko, rozpuszczone w mleku drożdże i śmietanę, a także - jeśli używamy - wanilię lub skórkę z cytryny. Wyrobić gładkie ciasto miksując je ok. 5 minut na podwyższonych obrotach.  

Wyrobione ciasto wybrać z misy przy pomocy skrobaczki/silikonowej szpatułki i uformować kulkę, naciągając je przy tym i zwijając końcówki pod spód ciasta - zupełnie tak, jakbyśmy chcieli ukryć, że od spodu kulka ciasta nie jest tak gładka i zgrabna jak na górze. Włożyć z powrotem do miski, przykryć misę i odstawić w ciepłe miejsce do wyrastania. Ciasto powinno podwoić swoją objętość. 

Przygotować tortownicę o średnicy 8 cali/20 cm - dno wyłożyć papierem do pieczenia, a następnie całą wysmarować tłuszczem.

Na posypany lekko mąką blat wyłożyć wyrośnięte ciasto na chlebek. Zagnieść kilka razy, po czym podzielić na 5 równych kawałków. Pierwszy z kawałków rozwałkować na szeroki pas, którego połowę lub ciut więcej pokroić ostrym nożem lub skrobaczką na cienkie frędzelki. 

Na niepokrojonej części ułożyć 1/5 rodzynek lub żurawin i zacząć od niej zwijanie w rulonik. Gotowy rulonik ułożyć w tortownicy. Powtórzyć czynność ze wszystkimi kawałkami. Tortownicę nakryć ściereczką i zostawić w ciepłym miejscu na mniej więcej 60 minut, tak by chlebek podwoił swoją objętość. 

Przed włożeniem do piekarnika, nagrzanego do 340 F/170 C*, chlebek posmarować świeżym mlekiem. Piec ok. 17-20 minut. Gotowy chlebek powinien mieć ładny złoty kolor. 

* często drożdżowe wypieki wstawiam do rozgrzewającego się piekarnika, dzięki czemu jeszcze chwilę rosną zanim zaczną się piec. Podobnie można zrobić i z tym chlebkiem.