To nie pierwszy włoski przepis na sos z tuńczykiem z puszki zasmakowany przez nas. Już wcześniej polubiliśmy spaghetti po sycylijsku. Ale jak podaje Marcella Hazan, autorka książki Marcella's Italian Kitchen, z której pochodzi ten przepis, smak tuńczyka zmienia się w trakcie gotowania i nie zawsze dobrze to wpływa na jakość sosu i ogólne wrażenia smakowe. W tym przypadku sos nie wymaga gotowania - składniki miesza się w misce, a na koniec dorzuca gorący makaron. Jego ciepło sprawia, że makaron i sos pozostają ciepłe. Ja dodatkowo podgrzałam miskę, by nie ochłodziła ona składników sosu.
7-oz/ 200 g tuńczyka w oleju/oliwie
1 ząbek czosnku przepuszczonego przez praskę lub bardzo drobno pokrojonego
1 jajko w temperaturze pokojowej
3 łyżki masła w temperaturze pokojowej
2/3 szklanki śmietany kremówki w temperaturze pokojowej
Sól
Pieprz
1/2 szklanki parmezanu + więcej do posypania po wierzchu
2 łyżki posiekanej pietruszki
1 ząbek czosnku przepuszczonego przez praskę lub bardzo drobno pokrojonego
1 jajko w temperaturze pokojowej
3 łyżki masła w temperaturze pokojowej
2/3 szklanki śmietany kremówki w temperaturze pokojowej
Sól
Pieprz
1/2 szklanki parmezanu + więcej do posypania po wierzchu
2 łyżki posiekanej pietruszki
Makaron ugotować al dente w garnku z dużą ilością osolonej wody.
W czasie gdy makaron się gotuje przygotować sos. Na sitku osączyć tuńczyka z oleju/oliwy.
W misce umieścić śmietanę, masło, jajko i tuńczyka. Wymieszać, rozgniatając widelcem tuńczyka na drobniejsze kawałki, ale nie na miazgę. Dodać parmezan i pietruszkę. Wymieszać i doprawić solą i pieprzem.
Kiedy makaron się ugotuje, odcedzić go i natychmiast przełożyć do miski. Dobrze wymieszać z sosem. W razie potrzeby doprawić jeszcze solą i pieprzem. Podawać od razu, posypany dodatkowym parmezanem i pietruszką.
Uwagi dodatkowe
- ponieważ sosu nie gotujemy, ważne jest by wszystkie jego składniki były w temperaturze pokojowej
- zgodnie z oryginalnym przepisem powinno być nieco więcej tuńczyka - 7 oz/200 g. Jedna typowa puszka 5 oz/142 g jest również wystarczająca
- na pewno nie zaszkodzi wygrzać miskę, w której będziemy szykować makaron. Można to zrobić w kuchence mikrofalowej.
Inspiracja: Marcella's Italian Kitchen: A cookbook
No comments:
Post a Comment