Piękne
kwiaty w moim ogrodzie
Kwitną
dzisiaj od rana.
Wspaniały
bukiet przez nas zrobiony
dostanie
kochana mama.
Stokrotki,
konwalie, róże, żonkile,
bratki,
bez, bławatki
w
olbrzymim wazonie świeże, pachnące,
będą
na Święto Matki.
W maju kwitną chyba wszystkie najpiękniejsze kwiaty - konwalie, bzy, peonie, róże... Nic dziwnego, że to właśnie w maju przypada Dzień Matki - nie tylko w Polsce, ale i w USA czy we Francji.
Ten sernik, taki właśnie kolorowy, przywołuje moje najmilsze wspomnienia dzieciństwa. I mleczarnię na Freta, na starym mieście, gdzie sprzedawano podobny deser. Chadzałam tam z Babcia Ireną niemal codziennie, ale sernik był rarytasem od święta. Nie jadło się go codziennie. Ten sernik, smakował jak tamten sprzed lat.
3 galaretki małe (na 0.5 l - lub dwie szklanki wody)
1 duża lub dwie małe galaretki na wierzch
owoce do przystrojenia
W zależności od tego czy robimy sernik wielowarstwowy czy jednokolorowy rozpuszczamy odpowiednią ilość galaretek. Galaretki powinny być rozpuszczone w połowie wody. Kiedy galaretka ostygnie, dodajemy serek lub jogurt i dobrze mieszamy, by nie było żadnych grudek. Kiedy masa zacznie tężeć, wylewamy ją do tortownicy. Jeśli chcemy by w środku masy serowej były owoce, to należy je włożyć w różnych momentach zastygania by wszystkie nie opadły na dno.
Po całkowitym zastygnięciu masy serowej, ułożyć na niej owoce po czym zalać je ostudzoną galaretką rozpuszczoną w mniejszej niż podana w przepisie ilości wody - ja zwykle używam łącznie 3 zamiast 4 szklanek wody do rozpuszczenia galaretki na wierzchnią warstwę.
No comments:
Post a Comment