Najlepsze krówki na świecie były w mleczarni na Starym Mieście - na Piwnej. Były pakowane w trójkolorowe papierki, a przy jedzeniu cudnie się ciągnęły. Podobne w smaku są krówki opatowskie, choć te się nie ciągną. I krówki "Solidarności" - te się ciągną, choć nie tak jak te z mleczarni na Piwnej. Teraz w miejscu tej mleczarni mieści się lodziarnia. Najlepsza w Warszawie. To chyba po prostu dobre miejsce. ;)
Uwielbiam sos krówkowy - do jabłek czy do polewania nim lodów. Albo do przekładania ciasta.
Uwielbiam lody krówkowe. Są kwintesencją ulubionych smaków.
2.5 szklanki mleka (użyłam 2%)
1.5 szklanki śmietany kremówki
350 g masy krówkowej - kupnej lub zrobionej
1/2 szklanki cukru*
1 łyżeczki wanilii
Mleko zmieszać ze śmietaną. Dodać cukier i wanilię. Mieszać, aż cukier się rozpuści.
Dodać masę krówkową i dobrze wymieszać. Cały czas mieszając delikatnie podgrzewać, ale tylko do momentu, gdy masa krówkowa się całkowicie rozpuści. Dobrze schłodzić w lodówce. Część masy lodowej przelać do miski maszyny do lodów**, po czym zacząć mieszanie. Powoli dolewać pozostałą masę nie przerywając mieszania; całość mieszać aż do momentu gdy masa dobrze zgęstnieje. Przełożyć do szklanego lub plastikowego naczynia; chłodzić minimum 4 godziny. Podawać jako dodatek do deserów - np. z ciastem - lub samodzielnie.
*można pominąć gdyż masa krówkowa jest wystarczająco słodka
**miska do mieszania lodów musi być bardzo dobrze schłodzona - typowo zalecane jest by stała w zamrażalniku minimum 24 godziny przed robieniem lodów
Inspiracja: Laylita's Recipes
No comments:
Post a Comment