Mango z jogurtem to żadna nowość – wszak to
mango lassi. Dlatego ten sernik wpadł mi w oko. Wątpliwości budził tylko
dodatek mleka kokosowego – niemal w takiej samej ilości jak serka. Nie
przepadam z kokosem (z bardzo małymi wyjątkami). Jednak zaryzykowałam – głównie
pod wpływem porady autorki przepisu. Początkowo wyraźny smak kokosa mi
przeszkadzał, ale kolejnego dnia zdawał się złagodnieć na tyle, by stać się tolerowalnym. Mimo wszystko, warto
jednak je wyeliminować, a przynajmniej ograniczyć - zwłaszcza jeśli kokos nas drażni.
6-8 łyżek śmietany
100 g gorzkiej czekolady
2-2.5 szklanki przecieru z mango
500 g jogurtu greckiego
1 puszka (400 g) mleka kokosowego*
1 mango
Kilka malin
3 łyżki żelatyny
2 limonki
1 szklanka soku pomarańczowego – najlepiej świeżo
wyciśniętego z pomarańczy
Opcjonalnie – cukier do smaku
Jeśli nie lubimy smaku kokosu, można mleko kokosowe zastąpić większą ilością jogurtu lub jogurtu wymieszanego z mlekiem
migdałowym
Herbatniki pokruszyć – na mączkę lub
zostawiając większe kawałki. Czekoladę rozpuścić dodając śmietanę. Dosypać herbatniki
i dobrze wymieszać. Wyłożyć na dno tortownicy tak aby je całkowicie przykryć w
miarę równomiernie. 2 łyżki żelatyny rozmieszać z 3-4 łyżkami zimnej wody i
zostawić do napęcznienia na mniej więcej 10 minut. Mleko kokosowe, jogurt, 1.5 szklanki przecieru z mango i sok z
limonek dokładnie wymieszać. Jeśli wolimy bardziej zdecydowany smak mango, przecieru można dać dwie szklanki. Dodać żelatynę i cały czas mieszając podgrzewać w
kąpieli wodnej lub na bardzo małym ogniu tylko do momentu gdy żelatyna rozpuści
się. Odstawić do ostudzenia, po czym wylać do tortownicy z przygotowanym wcześniej spodem. Kiedy zacznie tężeć
ułożyć pokrojone na plastry lub grubsze słupki owoce mango oraz maliny, lekko wciskając je w masę.
Zostawić do całkowitego zastygnięcia.
1 łyżkę żelatyny zalać 2 łyżkami zimnej
wody i zostawić do napęcznienia. Sok z pomarańczy wymieszać z pozostałym przecierem z mango, po czym lekko podgrzewając wymieszać z żelatyną aż
do jej rozpuszczenia się. Ostudzić, a następnie wylać do tortownicy na wierzch
zastygniętej masy i równomiernie rozprowadzić. Wstawić do lodówki do
całkowitego zastygnięcia.
Źródło: Kwestia smaku
No comments:
Post a Comment