Przepis to zmodyfikowana wersja bagietek z cebulą i makiem. Jakoś cebula i mak nie pasowały mi do bagietki - przynajmniej w tym momencie. Ale same bułeczki były przepyszne i pasują do wszystkiego!
400 g mąki
8 g drożdży suchych
250 ml letniej wody
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
2 łyżki oliwy
Mąkę i drożdże wsypać do miski. Dodać wodę i zacząć wyrabiać lub miksować mikserem na wolnych obrotach. Dosypać sól, cukier oraz dodać oliwę. Stopniowo zwiększać obroty miksera aż do najszybszych. Wyrabiać ciasto na najwyższych obrotach przez ok. 5 minut. Trzeba uważać na mikser, gdyż lubi sobie "tańcować" po blacie.
Przykryć folią i zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. W zależności od temperatury otoczenia zajmie to od pół godziny do dwóch godzin.
Kiedy ciasto podwoi swoją objętość, wyjąć je na lekko oprószony mąką blat. Podzielić na dwie-trzy części. Z każdej części zrobić wałeczek wielkości bułki i położyć go na formie do pieczenia. Jeśli chcemy zrobić bułki prawidłowo, powinno się to zrobić nieco inaczej - niewątpliwie wyjdą wtedy równiejsze, ale smakowo wcale nie lepsze. Każdą część należy rozwałkować na prostokąt. Najpierw zwinąć do środka krótsze boki prostokąta, a następnie zwinąć lekko dociskając dłuższe boki. Tak zawiniętą bułkę położyć na blasze wyłożonej papierem lub specjalnej blasze do pieczenia bagietek. Zostawić do wyrośnięcia na ok. pół godziny. Przed pieczeniem naciąć dwa trzy razy.
Piec ok. 15-20 minut w piekarniku nagrzanym do 400 F/200 C. W czasie pieczenia można wysypać na dno piekarnika szklankę kostek lodu, dzięki czemu skórka będzie chrupiąca.
No comments:
Post a Comment