September 23, 2013

Zapasy na zimę - koperek musi być

Koperek dodaję do wielu potraw - do zup, do mięs, do jajek faszerowanych czy też pasty jajecznej. Doskonale podnosi smak kartofli - nie tylko młodych. 

O ile w zupie jeszcze ujdzie smak suszonego koperku, o tyle w innych potrawach niekoniecznie. I dlatego co roku mrożę koperek i przechowuję w plastikowych pojemniczkach. 

Babcia Regina przechowywała zasolony koperek i też był dobry, choć trzeba było pamiętać by mniej lub wcale nie solić potrawy zanim nie dodało się koperku. A z mrożonym nie ma tego problemu.

Grubsze łodygi koperku świetnie się nadają do dodania do rosołu - dla smaku lub do gotowania kartofli. Dlatego też je mrożę, tyle że nie tnę ich już drobniutko, a zostawiam w całości. 


3-4 pęczki koperku

Koperek umyć i osuszyć na wolnym powietrzu lub wycierając go delikatnie ściereczką. Poszatkować drobno i układać w plastikowych pojemnikach.

Grubsze łodygi zamrozić w torebkach. Dodawać po kilka do gotowanych zup czy do gotujących się kartofli.

Tak przygotowany koperek nadaje się do używania przez nawet 12 miesięcy.



Print Friendly and PDF

No comments:

Post a Comment