Fr. Dick Basso to bardzo barwna postać. Od lat pojawia się u nas w parafii na zastępstwach. Jest emerytowanym księdzem i pomaga zawsze tam, gdzie jest potrzebny. Za każdym razem wprawia wszystkich w doskonały nastrój, bo żartowniś z niego niemały. Żartuje z nagłośnienia w naszym kościele, które w istocie jest fatalne, ze swego wieku, ze swoich nawyków. Często "straszy" nas długością kazania lub ilością ogłoszeń parafialnych, które będzie czytał. Z pochodzenia jest Włochem, który przez lata mieszkał w Michigan. Stan ten uważa za najładniejszy, a drużyny wywodzące się stamtąd za najwspanialsze. Stąd też dzisiaj mówił, że powinniśmy się modlić za zwycięstwo drużyn University of Michigan i Michigan State. 😉
Fr. Basso znany jest i z tego, że często podaje przepisy na swoje ulubione potrawy. Każda jest warta spróbowania. Niestety żaden pisany przepis nie jest w stanie oddać tego, jak dyktuje je Fr. Basso. To po prostu sztuka sama w sobie! I gesty, i słowa, i porównania, i komentarze.... Myślę, że gdyby nie był księdzem, byłby świetnym kucharzem, gdyż gotowanie ma naprawdę w sercu! I z pewnością prędzej czy później trafiłby do telewizji. Chciałabym kiedyś znaleźć się u niego w kuchni, zobaczyć jak gotuje i zjeść coś co on sam przygotował....
March 30, 2014
March 29, 2014
Kanapki caprese
Sałatka caprese to nie nowość. Kanapki caprese niby też, choć nie do końca. Pierwszy raz spróbowałam takiej kanapki na lotnisku we Frankfurcie. Była naprawdę doskonała. Dziwne, prawda? Lotnisko rzadko kiedy kojarzy się z wykwintnym jedzeniem. Raczej przychodzi nam do głowy masa fast-foodów serwujących byle jakie jedzenie, które i tak podróżni kupią, bo nie mają innego wyjścia. Ale nie Frankfurt! To lotnisko kojarzy mi się z zapachem świeżego chleba, który roznosił się z wielu miejsc. Co rusz można było wejść do knajpki oferującej kanapki na smakowicie wyglądającym pieczywie. W terminalach stały stoiska-wozy z kiełbaskami, bułkami i preclami. Wybrałam knajpkę o wystroju rustykalnym. Aż ciężko było się zdecydować na chleb! Kanapka caprese na rustykalnej bagietce okazała się być jedną z lepszych kanapek.
March 28, 2014
Awokado w roli głównej
Lubię awokado, ale nie samo. Wtedy jest zbyt mdłe. Ale już awokado w sałatce czy na kanapce jest pyszne. Spokojnie może zastąpić masło, a przy okazji być doskonałym dodatkiem smakowym. Ot, choćby z jajkiem i pomidorami.
2 kromki chleba
1-2 jajka
awokado - dojrzałe, ale niezbyt miękkie
1 pomidor
Jajka ugotować na twardo. Awokado przedzielić na pół. Używaną połówkę obrać i pokroić na cienkie plasterki. Ułożyć je na kromkach chleba. Jajka pokroić na plasterki i ułożyć na chlebie. Przybrać pomidorami pokrojonymi w plasterki.
2 kromki chleba
1-2 jajka
awokado - dojrzałe, ale niezbyt miękkie
1 pomidor
Jajka ugotować na twardo. Awokado przedzielić na pół. Używaną połówkę obrać i pokroić na cienkie plasterki. Ułożyć je na kromkach chleba. Jajka pokroić na plasterki i ułożyć na chlebie. Przybrać pomidorami pokrojonymi w plasterki.
March 23, 2014
Kolorowe babeczki
Od razu widać, że przyszła wiosna. Na dworze zrobiło się ciepło i coraz bardziej kolorowo. Kwitną magnolie, żonile, wiśnie, forsycje. Wierzby i inne drzewa się zielenią, a na ich gałązkach pojawiają się bazie, kwiatki... Nawet mój kaktus zakwitł po raz pierwszy od lat. Nic tak nie uspakaja, jak właśnie wiosenny spacer w cichym parku, gdzie słychać tylko odgłosy natury. Kiedy tak spacerowałam, przypomniał mi się wierszyk W. Broniewskiego. I choć u nas nie było ani śniegu, ani przebiśniegów, to bardzo mi pasował do spaceru.
Jeszcze w polu tyle śniegu,
Jeszcze strumyk lodem ścięty,
A pierwiosnek już na brzegu
Wyrósł śliczny, uśmiechnięty.
Witaj, witaj, kwiatku biały,
Główkę jasną zwróć do słonka,
Już bociany przyleciały,
W niebie słychać śpiew skowronka.
Stare wierzby nachyliły
Miękkie bazie ponad kwiatkiem:
Gdzie jest wiosna? Powiedz, miły,
Czyś nie widział jej przypadkiem?
Lecz on, widać, milczeć wolał.
O czym myślał-któż to zgadnie?
Spojrzał w niebo, spojrzał w pola,
Szepnął cicho: -Jak tu ładnie...
No właśnie - jak tu ładnie..... Nawet w kuchni widać wpływ wiosny. Po zimowych ciastach typu makowce czy pierniki, po karnawałowej rozpuście pączkowo-faworkowej przyszedł czas na wiosenne, kolorowe babeczki z owocami. Na talerzu, w promieniach wiosennego słońca wyglądały jak wesołe kwiatki.
March 22, 2014
Łódeczki z owocami morza i grzybami
To
danie idealnie się nadaje na przystawkę - proste w wykonaniu, a jednocześnie
dość efektowne. No a przede wszystkim smaczne. Zarówno nadzienie, jak i same
łódeczki można przygotować z wyprzedzeniem.
Inspiracją do dania był przepis na barchette frutti di mare z mojej bardzo starej książki Kuchnia włoska. Kiedy zaczęłam
z niej gotować na rynku polskim nie było wielu produktów, które były wymienione
w przepisach. Przyznam, że autor podawał dość dobre zamienniki i dania nie
różniły się od tych zrobionych z produktów oryginalnych. Jednak łódeczek nigdy
nie miałam okazji zrobić. Nie byłabym jednak sobą, gdybym zrobiła je dokładnie
zgodnie z przepisem.
March 21, 2014
Łazanki z grzybami
Kolejna propozycja łazanek - tym razem wegetariańskich, choć jeśli lubimy smak wędzonki, to łatwo też można je przerobić na mniej wegetariańskie. Idealne na lżejszy obiad bezmięsny oraz na zagospodarowanie resztek kapusty jaka zostaje czy to po robieniu gołąbków (mniejsze liście, których nie ma jak zużyć na gołąbki) czy też po gotowaniu rosołu.
March 19, 2014
Spaghetti po sycylijsku
March 15, 2014
Frużelina do ciast i deserów
Nawet najzwyklejsze ciasto czy deser nabierze zupełnie innego charakteru, gdy towarzyszyć mu będzie frużelina. Frużelina to nic innego jak sos owocowy - lekko zagęszczony mąką ziemniaczaną. Można podawać go na gorąco lub na zimno. Pasuje do ciast - babki jogurtowej czy babki szampańskiej. Pasuje też do lodów. Zrobić ją można ze świeżych owoców lub z mrożonych. Według mnie najsmaczniejsza jest frużelina malinowo-truskawkowa, choć na pewno jest to kwestia gustu.
March 14, 2014
Sałatka z łososiem wędzonym i awokado
March 09, 2014
Tortilla soup
Jest pyszna. Prosta do zrobienia i, niczym bigos, dojrzewająca smakowo następnego dnia. Spokojnie można więc ją przygotować z wyprzedzeniem. Z bigosem łączy ją jeszcze jedno - podobnie jak na bigos, przepisów na tę zupę można znaleźć bez liku. Są w wersji mięsnej i wegetariańskiej, z najróżniejszymi dodatkami, kremowe lub nie. I w tym największy jej urok. Jak byśmy nie gotowali, zawsze będzie świetna i zawsze będzie zachęcać do eksperymentowania.
Moja pierwsza zupa tortillowa do złudzenia przypomniała mi zupkę jaką robiłam dla dzieci dawno temu, kiedy były jeszcze bardzo małe. Kiedyś dla urozmaicenia zrobiłam im zupę pomidorową, w której był i ryż, i podrobione warzywa, i mięso z kurczaka. Na koniec, gdy czegoś mi brakowało do smaku, po prostu dorzuciłam puszkę zmiksowanej kukurydzy. Był to przebój sezonu. Dzieci się zajadały, a i dorosłym też przypadła do gustu. Z czasem dzieci podrosły, a zupa wyszła z mody. Teraz zastąpiła ją tortilla soup.
Urokiem tej zupy jest jeszcze i to, że można ją przygotować z produktów z puszek lub ze świeżych. W każdej wersji będzie wyśmienita.
Moja pierwsza zupa tortillowa do złudzenia przypomniała mi zupkę jaką robiłam dla dzieci dawno temu, kiedy były jeszcze bardzo małe. Kiedyś dla urozmaicenia zrobiłam im zupę pomidorową, w której był i ryż, i podrobione warzywa, i mięso z kurczaka. Na koniec, gdy czegoś mi brakowało do smaku, po prostu dorzuciłam puszkę zmiksowanej kukurydzy. Był to przebój sezonu. Dzieci się zajadały, a i dorosłym też przypadła do gustu. Z czasem dzieci podrosły, a zupa wyszła z mody. Teraz zastąpiła ją tortilla soup.
Urokiem tej zupy jest jeszcze i to, że można ją przygotować z produktów z puszek lub ze świeżych. W każdej wersji będzie wyśmienita.
Pizza kalabryjska z tuńczykiem
To pierwsza pizza jaką kiedykolwiek upiekłam. Swego czasu gościła dość często w naszym domu, zwłaszcza, że nie było w niej żadnych egzotycznych dodatków takich jak sery włoskie czy nieznane nam warzywa. Najbardziej niezwykłe były oliwki, tuńczyk i anchois, ale pojawiły się już na rynku polskim i dość łatwo było je dostać. Potem pojawiła się możliwość zamawiania pizzy lub kupowania w sklepie i pizza ta poszła w zapomnienie.
W oryginalnym przepisie nie ma w niej ani odrobiny sera. Jednak zawsze robiliśmy ją z serem, który, za radą Włoszki prowadzącej lektorat na Politechnice Warszawskiej, kładliśmy na cieście, by nie przesiąkło ono sosem pomidorowym. Ostatnio przy okazji przeprowadzki do nowego gabinetu odkryłam wiele książek i zeszytów do których nie zaglądałam latami. Tak właśnie odgrzebałam ten stary przepis i voiolà! Pizza na stole!
W oryginalnym przepisie nie ma w niej ani odrobiny sera. Jednak zawsze robiliśmy ją z serem, który, za radą Włoszki prowadzącej lektorat na Politechnice Warszawskiej, kładliśmy na cieście, by nie przesiąkło ono sosem pomidorowym. Ostatnio przy okazji przeprowadzki do nowego gabinetu odkryłam wiele książek i zeszytów do których nie zaglądałam latami. Tak właśnie odgrzebałam ten stary przepis i voiolà! Pizza na stole!
March 08, 2014
Przystawki z cykorii
Co raz częściej zdarza mi się sięgać po przystawki. Stąd szukami ciekawych kombinacji. Od lat robię cykorię z nadzieniem z jajek przyrządzonych jak pasta jajowa. Na konferencyjnym party moją uwagę zwróciły łódeczki z cykorii z serem pleśniowym typu blue cheese i gruszkami. Rewelacyjna kombinacja smakowa, którą lubię w różnych daniach. Rzecz jasna musiałam przy pierwszej okazji podać taką właśnie przystawkę. I za każdym razem jest to strzał w dziesiątkę, bo wszystkim smakuje!
March 07, 2014
Omlet
Omlety, podobnie jak i naleśniki, to danie które można jeść o każdej porze - i na śniadanie, i na lunch, i na lekki obiad czy podwieczorek. Można je również jeść w dowolnej wersji - wytrawnej z duszonymi pieczarkami czy z szynka i słodkiej, z owocami czy dżemem. Można też je wykonywać w najróżniejszy sposób - smażąc piekąc od razu z nadzieniem lub bez nadzienia . Ja najczęściej robię omlety biszkopotowe. A zjadane są najchętniej w kombinacji z domowym dżemem i z bananami.
March 06, 2014
Łazanki
Bardzo ekonomiczne, a przy tym smaczne danie. I do tego iście królewskie! Wieść bowiem niesie, że danie to sprowadziła do Polski królowa Bona Sforza. Jest to ponoć jedno z bardzo niewielu dań tamtych czasów, które przetrwały do dzisiaj. Do przygotowania łazanek doskonale nadaje się kapusta z włoszczyzny gotowana w rosole lub resztki kapusty po robieniu gołąbków. Zwykle nie bardzo wiadomo co z taką kapustą zrobić, a do łazanek pasuje jak ulał! Do tego troszkę jakiejś wędzonki. I oczywiście cebula i czosnek.
Zaletą dania jest to, że sami decydujemy ile chcemy dodać poszczególnych składników - czy
więcej klusek, czy więcej kapusty, ile wędzonki.
Pierwsze łazanki jadłam u cioci Lilki w Krakowie - ot taki skromny obiad mający nakarmić bandę głodomorów! Tyle, że ciocia do tego robiła własny makaron. Wałkowała, kroiła na paski, a potem kwadraty, suszyła. Przyglądałam się jak to robiła pełna podziwu, bo nigdy wcześniej nie jadłam ani łazanek, ani makaronu zrobionego w domu. U cioci nie wiadomo kiedy - rzec by można z niczego - powstał doskonały obiad.
March 04, 2014
Beignets, czyli racuchy
Podobnie jak pączki, beignets są robione z ciasta drożdżowego i smażone w głębokim tłuszczu. W odróżnieniu od pączków nie są niczym nadziewane. W Café du Monde, serwowane są po trzy, suto obsypane cukrem pudrem. Sama nazwa oznacza nic więcej jak po prostu racuchy.
Wiele razy słyszałam od bywalców Nowego Orleanu, że beignets są wspaniałe. Sama nigdy ich nie jadłam, bo nie byłam w tym mieście. Najwyższa pora było więc spróbować tego rarytasu. Skorzystałam z receptury Café du Monde, którą łatwo można znaleźć na Internecie. Zmodyfikowałam ten przepis zamieniając tłuszcz dodawany do ciasta ze stężałego oleju na masło. Jakoś nie jestem w stanie przekonać się do wynalazków tłuszczowych jakie znajduję czasem w sklepach, szczególnie jeśli wczytam się w ich opis i zawartość. Wolę naturalne produkty.
Subscribe to:
Posts (Atom)