Najwspanialszy obiad letni. I wbrew pozorom nie taki
pracochłonny. Szczególnie gdy inni pomogą w lepieniu pierogów. Najlepsze oczywiście są świeże jagody leśne, ale te nie zawsze są
tak łatwo dostępne. Można je zastąpić świeżymi lub mrożonymi zwykłymi jagodami
lub mrożonymi jagodami leśnymi (do dostania w Trader Joe's). Wychodzą pyszne. Do tego lekko posłodzona
śmietana. Pycha!
Ciasto:
4 szklanki mąki
2 jajka
5 łyżek gęstej kwaśnej śmietany lub jogurtu naturalnego
3 łyżki oleju
szczypta soli
¾- 1 szklanka wody (wodę dolewamy do ciasta stopniowo - jej ilość zależy od tego jak sucha jest mąka))
Nadzienie:
1lb /450 g jagód
ok. 2-3 płaskich łyżeczek cukru
Mąkę wsypać do miski, dodać jajka, śmietanę/jogurt, sól i olej. Dolewając wodę, wyrabiać ciasto rękami lub mikserem o końcówce haka. Ilość wody zależy od mąki i może jej być potrzebne ciut mniej lub ciut więcej. Gotowe ciasto zostawić by chwilę odpoczęło.
Kiedy ciasto jest gotowe, przygotować jagody – w miseczce wymieszać je z cukrem. Ciasto rozwałkować cienko i szklanką wykrawać kółka. Ja wałkuję albo zwykłym wałkiem albo maszynką do makaronu. Na każdy placuszek położyć farsz - im więcej, tym lepiej - zostwiając tyle miejsca, by pierogi można było zlepić. Ułożyć na opruszonym mąką blacie, tacce czy deseczce do krojenia – co jest pod ręką i co wygodniejsze. W dużym garnku zagotować wodę z solą – ok. 1 łyżeczkę na jakieś 3 l wody. Wrzucać po kilka-kilkanaście pierogów i gotować kilka minut - w zależności od wielkości pieroga i grubości ciasta, zajmie to do 5 minut. Kiedy podejrzewam, że pierogi są już dobre, wyjmuję jednego pieroga z wody i sprawdzam czy jest ugotowany. Podawać ze śmietaną zmieszaną z cukrem.
4 szklanki mąki
2 jajka
5 łyżek gęstej kwaśnej śmietany lub jogurtu naturalnego
3 łyżki oleju
szczypta soli
¾- 1 szklanka wody (wodę dolewamy do ciasta stopniowo - jej ilość zależy od tego jak sucha jest mąka))
Nadzienie:
1lb /450 g jagód
ok. 2-3 płaskich łyżeczek cukru
Mąkę wsypać do miski, dodać jajka, śmietanę/jogurt, sól i olej. Dolewając wodę, wyrabiać ciasto rękami lub mikserem o końcówce haka. Ilość wody zależy od mąki i może jej być potrzebne ciut mniej lub ciut więcej. Gotowe ciasto zostawić by chwilę odpoczęło.
Kiedy ciasto jest gotowe, przygotować jagody – w miseczce wymieszać je z cukrem. Ciasto rozwałkować cienko i szklanką wykrawać kółka. Ja wałkuję albo zwykłym wałkiem albo maszynką do makaronu. Na każdy placuszek położyć farsz - im więcej, tym lepiej - zostwiając tyle miejsca, by pierogi można było zlepić. Ułożyć na opruszonym mąką blacie, tacce czy deseczce do krojenia – co jest pod ręką i co wygodniejsze. W dużym garnku zagotować wodę z solą – ok. 1 łyżeczkę na jakieś 3 l wody. Wrzucać po kilka-kilkanaście pierogów i gotować kilka minut - w zależności od wielkości pieroga i grubości ciasta, zajmie to do 5 minut. Kiedy podejrzewam, że pierogi są już dobre, wyjmuję jednego pieroga z wody i sprawdzam czy jest ugotowany. Podawać ze śmietaną zmieszaną z cukrem.
* Można również
zamrozić pierogi - najlepiej surowe. Wówczas wkłada się do zamrażalnika pierogi
ułożone na tacce – 1 warstwa na każdej tacce. Kiedy zamarzną, przesypuje się je do torebek.
No comments:
Post a Comment