Wyszły niezłe, choć mam pewne spostrzeżenia i uwagi. Stąd wiem, że to nie moje ostatnie słowo w sprawie pyzów!
3 lb kartofli po obraniu
1 lb łopatki mielonej
sól
pieprz
cebula
Do okraszenia
cebula
boczek/słonina
ew. olej - jeśli nie używamy boczku
Kartofle obrać i podzielić na 3 części. 1/3 ugotować i przepuścić przez praskę. Pozostałe 2/3 kartofli zetrzeć na drobnej tarce lub zemleć maszynką. Masę wstawic na bardzo drobne sitko lub na sitko wyłożone sciereczką. Odcisnąć do miski sok i pozostawić w spokoju tak by odzielił się od skrobi. Sok delikatnie zlać, a skrobię dodać do masy. Surowe i gotowane kartofle połączyć, posolić i dobrze wymieszać. Przykryć i zostawić.
Łopatkę zmielić w maszynce z sitkiem o dużych otworach. Cebulę zmielić z mięsem lub drobno pokroić na kostkę. Zmieszać z mięsem, doprawić solą i pieprzem wedle upodobań.
Wilgotną ręką nabierać masy kartoflanej i rozpłaszczać ją na placek. Układać na nim porcję mięsa i dobrze zaklejać. Jeśli chcemy mieć pyzy, należy robić kulki wielkości małego jabłka. Aby zrobić kartacze, należy wziąć większą ilość masy kartoflanej i zrobić podłużny placek. Nałożyć mięso i zakleić ze wszystkich stron. Powinny powstać podłużne kluchy.
Do wrzącej i osolonej wody delikatnie włożyć pyzy lub kartacze. Doprowadzić do wrzenia, a następnie zmniejszyć palnik, tak by woda w garnku leciuteńko bulgotała. Inaczej pyzy się rozlecą, a przecież w środku jest surowe mięso, więc gotowanie potrwa. Gotować należy ok. 15-20 minut.
Podawać polane smażoną cebulką lub skwarkami. Lub jednym i drugim.
Kartacze można też lekko obgotować przez 3-4 minuty, po czym przełożyć do żaroodpornego garnka i zapiec w nim w sosie grzybowym. Do takiego sosu potrzebnych jest nam kilka łyżek z obgotowywania kartaczy i suszone grzybki pokruszone na drobne kawałki. Ja użyłam podduszonych z cebulą świeżych kurek.
No comments:
Post a Comment