Nie lubię ciast na spodach biszkoptowych czy kruchych. Według mnie to super sposób na zniszczenie sernika. Ale czasem takie spód może nie tyle jest potrzebny, ile pasuje i nie psuje smaku. Jedno spojrzenie na fotografię z tym ciastem i wiadomo było, że warte będzie wypróbowania. I faktycznie. Robi się dość szybko, mimo iż etapami. Jest smaczne i dość lekkie. I warstwa sera, i galaretka z owocami - myślę, że pasować będą wszelkie, a nie tylko leśne - sprawiają, że spód z biszkoptu zupełnie nie przeszkadza i nie wydaje się suchy.
April 27, 2014
April 26, 2014
Bułeczki z parówkami
Parówki podobno powinno się wyrzucić z jadłospisu dzieci. Pewnie tak, ale ... Wcale nie jest to takie proste, zwłaszcza, że dzieci chętnie je wcinają. I same, i w tych bułeczkach. A szczerze mówiąc to z dwojga złego wolę, by dzieci zjadły takie bułeczki z parówkami niż opychały się jakimiś paskudztwami. Bułeczki są zrobione z przepisu na bułeczki nadziewane pieczarkami . Można też je zrobić i z tego na bułeczki z kapustą i grzybami, choć przyznam, że ja zdecydowanie preferuję ten przepis.
April 20, 2014
Sałatka jarzynowa
Sałatka jarzynowa jest jednym z tych dań, które kojarzą mi się i z Wielkanocą, i z Bożym Narodzeniem. Sałatka na święta po prostu musi być. Każda sałatka jest inna, bo każdy ma swoje ulubione proporcje. Albo też daje składniki na przysłowiowe oko. Sałatka doskonale komponuje się smakowo z wędlinami i pasztetem. Jako dziecko, po świętach Bożego Narodzenia, kiedy dorośli poszli do pracy, a dzieci jeszcze miały ferie, lubiłam jeść na śniadanie kanapki z domowym pasztetem, sałatkę, a wszystko popijać ciepłym kakao. Całość dopełniała cisza w domu i czytanie przy jedzeniu książki znalezionej pod choinką. Rozkosz!
Dobra sałatka musi być dość drobno pokrojona. W naszym domu najlepiej to robi pan domu. I stąd przypadł mu zaszczyt krojenia składników sałatek. Proporcje, przygotowanie składników, dosmakowywanie to moja domena, ale krojenie nie. Nie mam cierpliwości tak drobniutko kroić, a przez lata się przyzwyczaiłam do tego stylu sałatki. Sałatkę najlepiej jest zrobić na dzień przed podaniem, gdyż wszystkie składniki "przegryzą się". Cebula nie będzie tak ostra, a doda smaku.
Dobra sałatka musi być dość drobno pokrojona. W naszym domu najlepiej to robi pan domu. I stąd przypadł mu zaszczyt krojenia składników sałatek. Proporcje, przygotowanie składników, dosmakowywanie to moja domena, ale krojenie nie. Nie mam cierpliwości tak drobniutko kroić, a przez lata się przyzwyczaiłam do tego stylu sałatki. Sałatkę najlepiej jest zrobić na dzień przed podaniem, gdyż wszystkie składniki "przegryzą się". Cebula nie będzie tak ostra, a doda smaku.
Jajka faszerowane
Kiedy zjadłam je po raz pierwszy, wiedziałam, że je będę zawsze uwielbiać i robić. Chrupiące z zewnątrz, mocno koperkowe w środku... Pycha!!!! Zafascynowały mnie swoim smakiem i tym, że do faszerowanie wykorzystana została skorupka.
Przecinanie skorupki z początku mnie przerażało. Próbowałam różnych sposobów i z czasem doszłam do jako-takiej wprawy. Dalej nie lubię tej części przygotowywania jajek, ale uważam, że dla niepowtarzalnego smaku jajek warto jest się pomęczyć. Albo jeszcze lepiej oddelegować. 😉 Tak czy siak, takie jajka faszerowane są nie tylko warte pomęczenia się, ale i robią wrażenie, zwłaszcza na osobach, które nigdy wcześniej ich nie jadły.
April 19, 2014
Pascha
Pascha to jeden z najlepszych deserów serowych jakie podaje się na Święta Wielkanocne. Może dlatego, że pascha serwowana jest w zasadzie raz w roku...
Jadłam i robiłam wiele pasch. Praktycznie wszystkie zaczynały się od sera. Tymczasem, najlepszą paschę robiła Lilka W. Z tego przepisu wychodzi po prostu rewelacyjna - delikatna, sycąca. Pięknie żółta od jajek i ze wzorkiem gazy czy ściereczki odciśniętym na jej powierzchni. Mimo iż nie brakuje w niej bakalii, takich jak rodzynki, skórka pomarańczowa czy czekolada, to nie jest za słodka; jest po prostu taka jak powinna być.
Jadłam i robiłam wiele pasch. Praktycznie wszystkie zaczynały się od sera. Tymczasem, najlepszą paschę robiła Lilka W. Z tego przepisu wychodzi po prostu rewelacyjna - delikatna, sycąca. Pięknie żółta od jajek i ze wzorkiem gazy czy ściereczki odciśniętym na jej powierzchni. Mimo iż nie brakuje w niej bakalii, takich jak rodzynki, skórka pomarańczowa czy czekolada, to nie jest za słodka; jest po prostu taka jak powinna być.
Wilekanocny żur
Z żurem (a także i ze śledziem) związana jest tradycja pogrzebu żuru i śledzia. W dawnych czasach, wielkiego postu przestrzegano znacznie bardziej rygorystycznie niż dzisiaj. Jedzenie najczęściej ograniczało się do żuru i śledzi, gdyż nie jedzono ani mięsa, ani żadnych tłuszczów, w tym roślinnych, ani również nabiału i cukru. Nic więc dziwnego, że po czterdziestu dniach postu, poszczący byli wygłodniali i spragnieni różnych potraw, zaś na żur i śledzie po prostu nie mogli patrzeć. Stąd w Wielki Piątek wieczorem lub w Wielką Sobotę rano odbywał się tzw. pogrzeb żuru i śledzia, będący symboliczną karą dla postnego pożywienia. Wynoszeniu z domu śledzia i żuru towarzyszyły żartobliwe przyśpiewki i okrzyki.
Śledzia, czasem prawdziwego, a czasem wyciętego z drewna lub tektury, wiązano na grubym powrozie i wieszano na wierzbie nad drogą za karę za to, że tyle czasu królował nad mięsem. Natomiast garnek z żurem, zwany "żurowcem", zakopywano w ziemi lub wylewano z niego żur do wykopanego dołka. Garnek rozbijao, a skorupy wyrzucano na drogę. W Małopolsce dodatkowo zakopywano również i garnek z popiołem, co oznaczało koniec pokuty.
W czasie świąt tradycyjnie serwowany był elegantszy biały barszcz. Różni się on od żuru tym, że żur jest zrobiony na zakwasie z żytniej mąki razowej, a barszcz na zakwasie z mąki pszennej. Z czasem różnice te się zatarły i mało kto przywiązuje do nich uwagę. A i post nie jest już tak restrykcyjnie przestrzegany jak dawniej i żur nie kojarzy się ze znienawidzoną potrawą tego okresu. Dzisiaj ciężko sobie wyobrazić wielkanocną ucztę bez żuru.*
Jedzie Jesus, jedzie
Weźmie żur i śledzie,
Kiełbasy zostawi
I pobłogosławi...
Śledzia, czasem prawdziwego, a czasem wyciętego z drewna lub tektury, wiązano na grubym powrozie i wieszano na wierzbie nad drogą za karę za to, że tyle czasu królował nad mięsem. Natomiast garnek z żurem, zwany "żurowcem", zakopywano w ziemi lub wylewano z niego żur do wykopanego dołka. Garnek rozbijao, a skorupy wyrzucano na drogę. W Małopolsce dodatkowo zakopywano również i garnek z popiołem, co oznaczało koniec pokuty.
W czasie świąt tradycyjnie serwowany był elegantszy biały barszcz. Różni się on od żuru tym, że żur jest zrobiony na zakwasie z żytniej mąki razowej, a barszcz na zakwasie z mąki pszennej. Z czasem różnice te się zatarły i mało kto przywiązuje do nich uwagę. A i post nie jest już tak restrykcyjnie przestrzegany jak dawniej i żur nie kojarzy się ze znienawidzoną potrawą tego okresu. Dzisiaj ciężko sobie wyobrazić wielkanocną ucztę bez żuru.*
April 18, 2014
Sernik wyśmienity Teresy
Na Wielkanoc sernik musi być. A wyśmienity sernik robiła Teresa. Ot, tak od niechcenia. Był wilgotny i puszysty. Bez ciastowego czy herbatnikowego spodu, który w serniku tylko przeszkadza. Ser od góry do dołu. A na górze polewa czekoladowa
Obok takiego sernika nie sposób było spokojnie przejść - zawsze kawałeczek lądował w buzi, a sernik nie wiedzieć kiedy znikał co do okruszka. Czasem bałam się, że nie dotrwa do świąt.
Taki sernik jest prawdziwie odświętny. Wielkanocny.
Wyjedżając Teresa zostawiła notatki jak zrobić jej sernik, żebym zawsze mogła go upiec. Nie mam zeszytu z notatkami po babci czy cioci. Ale mam takie karteluszki z przepisami potraw, które najbardziej polubiłam. Przechowuję je w mojej najstarszej Kuchni Polskiej. Kiedy patrzę na notatki Teresy, nie mogę się nie uśmiechnąć, gdy widzę jej ostatnie zdanie "Smacznego, lizać palce, poemat". Tak właśnie często mówiła o pysznościach.
April 17, 2014
Pieczeń rzymska
Robi się ją bardzo szybko i prosto z mięsa mielonego. W moim przypadku było to mięso indycze, ale w zasadzie każde się nada.
Konsystencją nieco przypomina pasztet. Często jest robiona z zatopionymi w niej jajkami ugotowanymi na twardo. Nie przepadam za taką kombinacją. Jaja po pieczeniu wyglądają jak przegotowane i mało apetyczne. Ale za to zawsze lubiłam kombinację z pieczarkami. Tym razem spróbowałam z pieczarkami marynowanymi i według mnie jest lepsza, gdyż pieczarki już nie zmniejszają się, a co za tym idzie w pieczeni nie robi się dziura. A i smakowo marynowane pieczarki wypadają lepiej niż te wkładane na surowo.
Konsystencją nieco przypomina pasztet. Często jest robiona z zatopionymi w niej jajkami ugotowanymi na twardo. Nie przepadam za taką kombinacją. Jaja po pieczeniu wyglądają jak przegotowane i mało apetyczne. Ale za to zawsze lubiłam kombinację z pieczarkami. Tym razem spróbowałam z pieczarkami marynowanymi i według mnie jest lepsza, gdyż pieczarki już nie zmniejszają się, a co za tym idzie w pieczeni nie robi się dziura. A i smakowo marynowane pieczarki wypadają lepiej niż te wkładane na surowo.
April 16, 2014
Mazurek
Co roku obiecywałam sobie zrobić mazurki i co roku jedynie dzieci je robią. I to nawet nie moje dzieci, a moi uczniowie. 😉 To znaczy dla nas, robią moje, a moi uczniowie robią dla siebie. I w sumie dobrze, bo najprostsze mazurki są idealne dla dzieci do dekorowania. Na lekcji przed świętami, z moją klasą robimy mazurki - ja szykuję dla dzieci spody z mojego sprawdzonego przepisu na babeczki, tarty i quiche i przynoszę potrzebne do dekoracji składniki - nutellę, masę krówkową, bakalie, cukierki - a dzieci to potem wykorzystują robiąc mazurki według swego upodobania. Jest z tym cała masa radości, bo nikt nikogo nie krytykuje, nutelli, którą praktycznie wszyscy uwielbiają jest w bród. Co ciekawe, każdego roku, niezależnie od grupy dzieci powtarza się ta sama historia - dekorowanie przynajmniej jednego mazurka zaczyna się od układania wzorku, a kończy wielką cukrową abstrakcją. Tego dnia, na tej części lekcji jest nie tylko słodko, ale i wesoło. Nic więc dziwnego, że na ten dzień w szkole, moja klasa zawsze czeka.
April 15, 2014
Babka parzona
To pierwsza babka drożdżowa jaką kiedykolwiek piekłam. W Kentucky nie można było kupić żądnych polskich ciast. Zachęcona przez koleżankę stwierdzeniem, że piecze się ją super łatwo, postanowiłam spróbować. I okazało się, że faktycznie nie wymaga wielkich umiejętności. Dodatkowo lukier też nie wymagał nie wiadomo jakich umiejętności i gotowania "do piórka" czy inaczej. Przez lata było to jedyne drożdżowe ciasto, które umiałam upiec. Babka ta była ozdobą wielu naszych wielkanocnych stołów. Dopiero po latach wyparły ją inne babki drożdżowe. Przepis pochodzi z mojej najstarszej Kuchni polskiej.
April 13, 2014
Żurek - zakwas
Żur to chyba najprostsza zupa jaką można sobie wyobrazić. Przyrządzany jest na bazie zakwasu z razowej mąki żytniej, dzięki czemu ma bardzo charakterystyczny kwaśny smak. Żurek jest daniem staropolskim – stąd czasami nazywana żur staropolski.
Nazwa żur pochodzi od dawnego niemieckiego wyrazu sūr, dziś sauer – kwaśny. W kuchniach regionalnych występują różne przepisy na żur. Np. żur podany z pokrojonymi w kostkę lub pogniecionymi ziemniakami znany jest pod nazwą żyniaty. Bywa też zabielany mlekiem albo śmietaną lub przygotowany w połączeniu z wywarem z kości i jarzyn oraz z dodatkiem suszonych grzybów. Często żur podaje się z osobno ugotowanymi ziemniakami okraszonymi stopioną słoniną lub boczkiem, kiełbasą, podrobami lub gotowanym jajkiem. Bywa też podawany z chrzanem ćwikłą. Na zakwasie na żur robi się też pyszną zalewajkę na kurkach. Słowem - zakwas na żur to zaproszenie do eksperymentowania w kuchni.
Nazwa żur pochodzi od dawnego niemieckiego wyrazu sūr, dziś sauer – kwaśny. W kuchniach regionalnych występują różne przepisy na żur. Np. żur podany z pokrojonymi w kostkę lub pogniecionymi ziemniakami znany jest pod nazwą żyniaty. Bywa też zabielany mlekiem albo śmietaną lub przygotowany w połączeniu z wywarem z kości i jarzyn oraz z dodatkiem suszonych grzybów. Często żur podaje się z osobno ugotowanymi ziemniakami okraszonymi stopioną słoniną lub boczkiem, kiełbasą, podrobami lub gotowanym jajkiem. Bywa też podawany z chrzanem ćwikłą. Na zakwasie na żur robi się też pyszną zalewajkę na kurkach. Słowem - zakwas na żur to zaproszenie do eksperymentowania w kuchni.
Bułeczki nadziewane pieczarkami II
Takie bułki kupowało się kiedyś w budkach zrobionych z przyczep kampingowych. Były zwykłymi bułkami typu paluchy. Najpierw nabijane były na rozgrzewający szpikulec aby zrobiły się ciepłe. W taką ciepłą bułkę wędrowała albo parówka albo nadzienie pieczarkowe. Były to najlepsze przekąski jakie się jadło na szybko gdzieś "na mieście".
Dzisiaj nie ma już na ulicach w Polsce takich smakołyków. Zostały wyparte przez fast-foody albo kebaby.
Nie mam szpikulca, ale mogę zrobić bułki i od razu je upiec z farszem pieczarkowym. Zwłaszcza, że poprzednio zrobione z ciasta chlebowego poszły w trymiga. Tym razem spróbowałam zrobić je z ciasta bułkowego, z którego robię zwykłe bułki.
Dzisiaj nie ma już na ulicach w Polsce takich smakołyków. Zostały wyparte przez fast-foody albo kebaby.
Nie mam szpikulca, ale mogę zrobić bułki i od razu je upiec z farszem pieczarkowym. Zwłaszcza, że poprzednio zrobione z ciasta chlebowego poszły w trymiga. Tym razem spróbowałam zrobić je z ciasta bułkowego, z którego robię zwykłe bułki.
April 12, 2014
Mango lassi
Do kuchni indyjskiej miałam kilka podejść. Początkowo zupełnie nie przypadła mi do gustu. Wydawała mi się mało ciekawa i mało różnorodna. W końcu uznałam, że widać tak już ma być. Pewnego dnia, kiedy jeszcze mieszkaliśmy w Bellevue, do mieszkania pod naszym wprowadziła się rodzina hinduska. I zaczęło się. Z mieszkania rozchodziły się niebywałe wręcz zapachy. Kobieta tak gotowała, że choćbyśmy odeszli właśnie od stołu, to robiliśmy się momentalnie głodni. Nie bardzo nam wypadało się wprosić, choć miałam na to ogromną ochotę, więc postanowiliśmy dać jeszcze jedną szansę kuchni hinduskiej. I okazało się, że jest całkiem niezła. Jedną z rzeczy, która momentalnie przypadła nam do gustu było mango lassi. Ponieważ było to w czasach przed internetem, usiłowałam w jednej z restauracji wydobyć z czego je robią, ale właścicielka nie chciała za nic powiedzieć. W końcu jednak wydusiła z siebie "buttermilk". Myślę, że bała się iż jak większość uznamy to za coś obrzydliwego. A my wcale nie mieliśmy takiego zamiaru. Dalej już była sympatyczna rozmowa i porady jaka maślanka z dostępnych w okolicy jest najlepsza.
April 11, 2014
Pieczony łosoś
Łosoś chyba najelpiej wychodzi w wersji pieczonej lub grillowanej. Można go piec bez niczego, a można najpierw doprawić go ziołami prowansalskimi i sokiem z cytryny.
Rewelacyjnie komponuje się z serami pleśniowymi typu blue cheese czy gorgonzola. Stopionyser tworzy chrupiącą skorupkę, pod którą kryje się łosoś. Do takiej kombinacji niewiele już trzeba - ryż ugotowany na sypko i prosta sałatka lub surówka z grapefruita. Lub też farfalle z czterema serami.
Rewelacyjnie komponuje się z serami pleśniowymi typu blue cheese czy gorgonzola. Stopionyser tworzy chrupiącą skorupkę, pod którą kryje się łosoś. Do takiej kombinacji niewiele już trzeba - ryż ugotowany na sypko i prosta sałatka lub surówka z grapefruita. Lub też farfalle z czterema serami.
Wytrawny grapefruit
Grapefruit kojarzy się z deserem lub dodatkiem do deserów. Albo z sałatką owocową. Tymczasem spokojnie można podawać go w wersji wytrawnej - do ryby. Doskonale pasuje do pieczonego czy grillowanego łososia. Nawet nie pamiętam dokładnie kiedy pierwszy raz jadłam taką kombinację. Zaczęłam szukać przepisu i ten wydał mi się najbardziej zbliżony do oryginalnego smaku. Kilka razy robiąc tę "sałatkę" użyłam cebulki-szalotki. Uważam jednak, że jest zbyt ostra. Dużo lepiej pasuje w tej kombinacji fioletowa cebula lub zielone cebulki wraz ze szczypiorkiem.
April 10, 2014
Ciabatta
Po włosku ciabatta oznacza wygodny kapeć - papuć. Stąd daleko jej do eleganckich i kształtnych bochenków chleba. Jest smakowita - jak większość pszennych bułek, a w kombinacji caprese z pesto, pomidorami i mozarellą wręcz niezastąpiona. Świeżo upieczona, jeszcze ciepła idealnie pasuje jako dodatek do zupy - np. z ciecierzycy.
April 09, 2014
Bułki z pieczarkami
Dawno temu, jak każde dziecko, marzyłam o tym by móc wypuścić się na zakupy. Do centrum, a nie osiedlowego sklepiku typu sam. Z moją najlepszą koleżanką, Anią, zaczęłyśmy się wypuszczać na zakupy - przede wszystkim do butików na Chmielnej. Na pierwszych takich zakupach kupiłam spinkę do włosów, dzięki kórej kucyk robił się płaski, a nie okrągły jak przy gumce. I zapiekankę z pieczarkami. A właściwie to bułę z dziurą, w której były pieczarki smażone z cebulką. Bułka była rozgrzana na szpikulcu, a nadzienie gorące.
Teraz już nie kupi się takich rarytasów. Można je co najwyżej samemu zrobić. Może nie będą takie dokładnie jak tamte bułki z pieczarkami, ale na pewno przypomną smak dzieciństwa.
Teraz już nie kupi się takich rarytasów. Można je co najwyżej samemu zrobić. Może nie będą takie dokładnie jak tamte bułki z pieczarkami, ale na pewno przypomną smak dzieciństwa.
April 08, 2014
Deszczowe tulipany i leniwe pierogi
Na pola tulipanowe jeździliśmy wiele razy. Zawsze wybieraliśmy słoneczny dzień. W tym roku też tak miało być, ale pogoda spłatała figla. Gdy dotarłyśmy na pola tulipanowe, mżyło. Na chwilę deszcz przestał padać, by w końcu rozpadać się na dobre. Parasolka zapewniła nam i aparatowi fotograficznemu schronienie, a my zaliczyłyśmy spacer jak gdyby nigdy nic. Deszczowe tulipany też mają urok - zroszone deszczem pięknie się prezentowały. Kto wie czy nawet nie ciekawiej niż te w pełnym słońcu.
April 02, 2014
Kluski śląskie z dziurką, czyli gumiklyjzy
April 01, 2014
Biała kiełbasa nie tylko od święta
Biała kiełbasa kojarzy się z Wielkanocą, choć przecież można ją jeść i w inne dni. Choć żurek na białej kiełbasie nie jest zły, to jednak zdecydowanie najbardziej lubię białą kiełbasę duszoną. Jest nie do pobicia! Po prostu przepyszna! Doskonałym uzupełnieniem tak zrobione kiełbasy jest cebula. Chwila-moment i obiad gotowy! Biała kiełbasa doskonale przechowuje się zamrożona, więc spokojnie "w sezonie" można jej więcej kupić i schować na później.
Najlepszą białą kiełbasę można kupić w polskim sklepie Georeg's Deli w Seattle. Jest świeża i dobrze doprawiona. Czasem ściągam kiełbasę z Chicago, ale według mnie nie jest aż tak dobra jak z George's Deli.
Najlepszą białą kiełbasę można kupić w polskim sklepie Georeg's Deli w Seattle. Jest świeża i dobrze doprawiona. Czasem ściągam kiełbasę z Chicago, ale według mnie nie jest aż tak dobra jak z George's Deli.
Subscribe to:
Posts (Atom)