Może to i dziwne, ale nie lubię wody. Takiej zwykłej wody. A wszędzie słyszę, że powinnam ją pić. Próbowałam więc wodę smakową, ale zawsze się okazywało, że ten smak, był sztuczny i często dosładzany jakimś paskudztwem. Mówiąc krótko, woda, która miała być lepsza, było gorsza. Pozostała jeszcze woda z cytryną lub limonką. Ostatnio przy rozmowie o mięcie i tym czy herbata miętowa jest dobra i czy w ogóle jest herbatą czy ziółkami, dowiedziałam się o kombinacji wody z kilkoma truskawkami i miętą. Okazała się być rewelacyjna - z miętą i bez. Później pojawiły się maliny i też wylądowały w wodzie. Taką wodę, można pić!
Kilka owoców - truskawek lub malin
4 szklanki wody
Opcjonalnie - kilka listków mięty
Owoce umyć. Truskawki pokroić na plasterki. Włożyć do naczynia i zalać zimną wodą. Jeśli używamy świeżych listków mięty, dodać je. Odstawić do lodówki na kilka godzin. Przed podaniem odcedzić owoce. Można dołożyć kilka świeżych owoców dla ozdoby.
No comments:
Post a Comment