Z tym smoothie jest dokładnie tak samo jak z Frappucino ze Starbucksa - najbardziej smakuje latem. Nadchodzi taki dzień lata, gdy jest gorąco i aż prosi się by je zrobić. I przez całe lato chętnie się je pije - w kombinacji z różnymi owocami, sezonowymi dodanymi do mango i ananasa. A potem nadchodzi taki dzień we wrześniu, gdy przestaje być takie pyszne. A to dlatego, że nie jest już tak ciepło i zaczyna się mieć ochotę na jesienne smaki. I wtedy nastaje prawie roczna przerwa, by znowu w czerwcu następnego roku każda ilość tego smoothie wydawała się być zbyt małą by nas zadowolić.
1/2 lb /225 g mrożonych ananasów
1/2 lb /225 g mrożonego mango
1 brzoskwinia
1 szklanka soku pomarańczowego, ananasowego lub mandarynkowego
Brzoskwinię umyć, usunąć z niej pestkę, po czym pokroić na ćwiartki i włożyć do do miksera. Dodać ananasa i mango. Całość zalać sokiem i dobrze wymieszać. Gdyby smoothie było zbyt gęste, dolać odrobinę zimnej wody i wymieszać.
No comments:
Post a Comment