Była to ulubiona zupa dzieci, kiedy były małe. A i dorosłym przypadła do gustu, mimo iż konsystencję miała jak typowe zupki dla dzieci.
Powstała dość przypadkowo, kiedy kombinowałam jak urozmaicić zupy szykowane dla dzieci.
Ola zawsze lubiła próbować nowe potrawy; Julcia mniej, ale za to lubiła
pomidory. Jej ulubioną zupą była więc pomidorowa. Do zwykłej zupki z ryżem, kurczakiem i warzywami, dodałam więc soku pomidorowego, a potem jeszcze kukurydzę, którą
wcześniej zmieliłam dla niepoznaki. Zupa okazała się przebojem dnia - dzieci zajadały się tak, że uszy im się trzęsły. A że typowo dla siebie ugotowałam jej dużo, gdyż początkowo wydawało mi się, że ryżu jest za mało, to i
następnego, na urodzinach Oli, kiedy dzieciaki zgłodniały, zupa napełniła parę
małych brzuszków. Od tamtej pory,
trzeba było ją chować, by maluchy jadły i inne zupki. A potem dzieci dorosły, i
niemal jak zabawki czy książeczki z dzieciństwa, i ta zupa poszła w
zapomnienie. Aż nagle Ola z Julcią poprosiły by ją znowu zrobić. Być może przypomniały jej o niej ostatnio robione zupy tortilla czy ekwadorską zupę z kurczaka i ryżu.Tak czy siak, stwierdziły, że
nadal jest przepyszna i trzeba ją częściej robić. 😀
3-4 udka kurczaka
5 marchewek
1/2 średniej wielkości selera korzennego lub 3 gałązki naciowego
1 pietruszka
1/2 szklanki ryżu (wymieszałam biały i brązowy basmati)*
2 l soku pomidorowego (można zastąpić przecierem lub
pastą)
2 puszki kukurydzy (ok. 300 g)
koperek
śmietana
sól do smaku
Ugotować wywar z kurczaka. Kiedy mięso zmięknie, odłowić je i drobniutko pokroić. Wywar przecedzić przez gęste sitko, by pozbyć się nadmiaru tłuszczu, a następnie wsypać do niego ryż. Dodać kukurydzę, wcześniej zmieloną w mikserze; zasadniczo kukurydza powinna mieć kaszkowatą konsystencję, choć ileś większych kawałków nie
przeszkadza. Gotować ok. 10 minut, po czym dodać warzywa drobno pokrojone. Gotować 15 minut po czym dodać mięso i sok
pomidorowy/przecier. Gdyby się okazało, że zupa jest zbyt mało esencjonalna, należy
dodać więcej soku. Doprawić śmietaną, koperkiem i solą do smaku. Gotować jeszcze
ok. 10 minut.
* Mój największy błąd, to stały problem z ocenieniem
ilości ryżu czy kaszy, przez co zazwyczaj kończę z gigant ilością zup typu
krupnik lub pomidorowej z kukurydzą. Dlatego nie należy dosypywać ryżu czy kasz, gdyż mają one to do siebie,
iż pęcznieją. I z dobrej zupy nagle mamy gęstą gleję. Należy zupę spokojnie
ugotować, pozwolić jej postać 2-3 godziny i zobaczyć czy faktycznie powinno się
dodać ryż.
No comments:
Post a Comment