Jeszcze się nie zdarzyło, abym zrobiła tyle masy makowej, ile potrzebuję na makowce. Jednak nie jest to żaden problem. Jest ona tak pyszna, że spokojnie można ją wykorzystać do upieczenia czegoś, co nie jest kolejnym makowcem. Na przykład rogalików. Albo w makowych spiralek. Te zawijaski-ślimaczki są niczym małe makowce i udają się wspaniale. Są przepyszne - szczególnie takie świeże, jeszcze lekko ciepłe, ociekające lukrem. Takiemu rarytasowi oprzeć się może mało kto. Ciasto drożdżowe
20 g świeżych drożdży (lub 10 g suszonych – ok. 1.5 łyżeczki)
1/2 szklanki (ok.125 ml) letniego mleka
2 jajka + 1 żółtko
50 g cukru waniliowego
skórka z jednej cytryny
szczypta soli
350-400 g mąki pszennej (ew. dosypać więcej, gdyby ciasto się kleiło do rąk)
55 g miękkiego masła
Masa makowa z tego przepisu
kremówka lub 1 rozbełtane jajko do smarowania
Lukier
3/4 szklanki cukru pudru
1/2 łyżeczki soku cytrynowego
3-4 łyżki gorącej wody
1 jajko do smarowania
Skórkę umytej cytryny zetrzeć na tarce. Drożdże rozrobić z łyżeczką cukru i łyżeczką mąki zmieszanymi z mlekiem. Odstawić aż ruszą. Do miski wsypać wsypać mąkę, cukier i sól. Dodać skórkę cytrynową, drożdże i wbić jajka. Dolać letnie mleko i delikatnie zacząć miksować hakiem do ciasta drożdżowego. Na końcu dodać masło w temperaturze pokojowej.
Wyrabiać ciasto przez około 5 minut. Na koniec wyrabiania ciasto może być dość luźne, ale nie należy się tym przejmować i dosypywać mąki. Miskę z ciastem, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na około 1.5 - 2 godzin lub aż potroi swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto wyłożyć na oprószony mąką blat lub stolnicę. Rozwałkować je na placek. Na nim rozsmarować masę makową. Zwinąć w rulon. Następnie pokroić go na plastry szerokości 2 cm. każdy plasterek układać na blasze wyłożonej papierem, zachowując mniej więcej 2 cm odległości między nimi. Każdy zawijasek lekko spłaszczyć dłonią. Nakryć ściereczka i zostawić do wyrośnięcia na około 20-30 minut.
Piekarnik rozgrzać do 375 F/180 C. Przed samym pieczeniem posmarować zawijaski śmietaną lub rozbełtanym jajkiem. Piec ok. 20 minut lub aż do momentu gdy będą lekko brązowe.
Upieczone wyjąć z piekarnika i ostudzić na kratce. Przygotować lukier mieszając cukier z sokiem cytrynowym i wodą. Lekko ciepłe zawijaski posmarować lukrem.
Lukier
3/4 szklanki cukru pudru
1/2 łyżeczki soku cytrynowego
3-4 łyżki gorącej wody
1 jajko do smarowania
Skórkę umytej cytryny zetrzeć na tarce. Drożdże rozrobić z łyżeczką cukru i łyżeczką mąki zmieszanymi z mlekiem. Odstawić aż ruszą. Do miski wsypać wsypać mąkę, cukier i sól. Dodać skórkę cytrynową, drożdże i wbić jajka. Dolać letnie mleko i delikatnie zacząć miksować hakiem do ciasta drożdżowego. Na końcu dodać masło w temperaturze pokojowej.
Wyrabiać ciasto przez około 5 minut. Na koniec wyrabiania ciasto może być dość luźne, ale nie należy się tym przejmować i dosypywać mąki. Miskę z ciastem, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na około 1.5 - 2 godzin lub aż potroi swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto wyłożyć na oprószony mąką blat lub stolnicę. Rozwałkować je na placek. Na nim rozsmarować masę makową. Zwinąć w rulon. Następnie pokroić go na plastry szerokości 2 cm. każdy plasterek układać na blasze wyłożonej papierem, zachowując mniej więcej 2 cm odległości między nimi. Każdy zawijasek lekko spłaszczyć dłonią. Nakryć ściereczka i zostawić do wyrośnięcia na około 20-30 minut.
Piekarnik rozgrzać do 375 F/180 C. Przed samym pieczeniem posmarować zawijaski śmietaną lub rozbełtanym jajkiem. Piec ok. 20 minut lub aż do momentu gdy będą lekko brązowe.
Upieczone wyjąć z piekarnika i ostudzić na kratce. Przygotować lukier mieszając cukier z sokiem cytrynowym i wodą. Lekko ciepłe zawijaski posmarować lukrem.
