Zwykle na weselach nie lubię jeść tortów, gdyż są ciężkie i pełne tłustego kremu. Zdarzyło mi się jednak być na weselu, gdzie podany tort wzbudził mój zachwyt - było to warstwowy tort czekoladowy. Był leciutki, smakowity i nie za słodki. Taki tort jadło się po prostu z przyjemnością i wręcz szukało dokładki! Nie wiem czy był on zrobiony jak ten torcik, ale niewątpliwie go przypominał i to bardzo. Samo wykonanie tego tortu nie jest trudne, choć wymaga nieco czasu i cierpliwości. Warto zrobić go z jednodniowym wyprzedzeniem, by dobrze schłodził się, co niewątpliwie podnosi jego walory smakowe.
100 g gorzkiej czekolady - nawet tej 70%
100 g mlecznej czekolady
100 g białej czekolady
900 ml plus 6 łyżek śmietany kremówki
120 ml mleka
6 łyżek wody
6 łyżeczek żelatyny
100 g gorzkiej czekolady do ozdobienia wiórkami
Gorzką czekoladę pokroić na drobne kawałki i rozpuścić w garnuszku wraz z 2 łyżkami śmietany. Można rozpuścić ją również i w kąpieli wodnej. Dodać 40 ml mleka i dobrze wymieszać na gładką masę. Żelatynę rozpuścić w 2 łyżkach wrzącej wody. Dodać do masy czekoladowej. Ostudzić do temperatury pokojowej. Śmietanę ubić na sztywno. Stopniowo dodawać do niej rozpuszczoną czekoladę z żelatyną, cały czas delikatnie mieszając mikserem na najwolniejszych obrotach. Gdy tylko wlana została cała masa, przestać mieszać masę mikserem i dokończyć mieszanie łyżką. Gotową masę przełożyć do tortownicy (średnica 9 cali/22.5 cm), której dno zostało wyłożone folią. Wstawić do lodówki do zastygnięcia. Kiedy masa stężała, przygotować kolejną warstwę z mleczną czekoladą. Na końcu przygotować masę z białą czekoladą.
Gotowy torcik posypać wiórkami z czekolady (nie posypką).
No comments:
Post a Comment