Chłodne i ponure dni grudnia sprawiają, że znowu zagościły u nas zupy. Nic tak bowiem nie rozgrzeje po powrocie do domu jak talerz gorącej zupy,
Soczewicę odkryłam stosunkowo niedawno. Ku mojemu zaskoczeniu, zaakceptowały ją i dzieci. Przypadła im do smaku i równie chętnie jak ja zajadają tę zupę. A że jest ona bardzo pożywna, to doskonale może robić za cały lunch czy obiad.
250 g soczewicy
2 marchewki
1 cebula
2 patyczki selera naciowego
1 (400 g) puszka pomidorów drobno krojonych
sól, pieprz, majeranek
2.5 l bulionu lub wody
Opcjonalnie:
2 plasterki boczku
sok z 1 cytryny
śmietana
Jeśli używamy boczek, pokroić go na drobniutkie kawałki. Cebulę posiekać na kostkę i przesmażyć z boczkiem lub po prostu zeszklić na 1 łyżce oleju. Dodać drobno posiekaną marchewkę i selera. Dodać soczewicę i chwilę smażyć, po czym dodać zalać bulionem lub wodą. Gotować na małym ogniu, aż soczewica zmięknie. Pomidory poszatkować na mniejsze kawałki i dodać do zupy. Gotować 5 minut. Doprawić solą, pieprzem i majerankiem oraz - jeśli ktoś chce - sokiem z jednej cytryny. Podawać samą lub z łyżką śmietany.
No comments:
Post a Comment