
December 31, 2014
Łosoś wędzony przekładany ziołowym serkiem
Tak przygotowany łosoś wyglądem przypomina nieco roladę. Jest dość prosty w wykonaniu i niewątpliwie przyciąga wzrok. Taka rolada jest świetną przystawką, zwłaszcza dla miłośników wędzonego łososia. Doskonale nadaje się na imprezy z bufetem. Należy przygotować ją dzień przed podaniem, tak by dobrze stężała.

December 30, 2014
Śledzie pod pierzynką
Ze śledziem pod pierzynką jest pewnie tak jak z wieloma innymi sałatkami - każdy ma swój przepis. Widziałam śledzie pod pierzynką z marchewki, i pod pierzynką z buraków. Były pierzynki większe i mniejsze. I zawsze tak podany śledź smakował wybornie.
Moja pierzynka dla śledzia nie jest wyszukana - cebula, ogórek kiszony, jajka, ser i sos czosnkowy. Czasem dodaję też jabłko.

December 29, 2014
Sałatka gyros
Na imprezy, lubię ją naszykować w ostatniej chwili, dzięki czemu - przynajmniej na początku - jest ciepła. A wszystkie składniki można przecież przygotować w miseczkach i tylko potem wszystko poukładać.
Do przygotowania mięsa można użyć gotowej przyprawy gyros, co przez wiele lat robiłam. Ale... Większość gotowych przypraw zawiera dość dużą ilość soli, a przede wszystkim monoglutaminian sodu, który ma wzmacniać efekty smakowe; niestety nie pozostaje przy tym obojętny dla naszego zdrowia. Dlatego spokojnie można użyć własnej kombinacji przypraw powszechnie używanych w kuchni śródziemnomorskiej.
Do przygotowania mięsa można użyć gotowej przyprawy gyros, co przez wiele lat robiłam. Ale... Większość gotowych przypraw zawiera dość dużą ilość soli, a przede wszystkim monoglutaminian sodu, który ma wzmacniać efekty smakowe; niestety nie pozostaje przy tym obojętny dla naszego zdrowia. Dlatego spokojnie można użyć własnej kombinacji przypraw powszechnie używanych w kuchni śródziemnomorskiej.

December 28, 2014
Tatar
Klasyk
polskich przystawek. Żadne przyjęcie nie mogło się bez niego obyć. Potem mało
kto ryzykował, bo po świecie szalała groźba wściekłych krów.
Przyznam, że nie przepadałam za tatarem - zjeść, zjadłam, ale bez większego entuzjazmu. Polubiłam tatara w Pradze. Kiedyś, kolega z Trencina, zaprosił mnie tam na tatara. Szykowałam się do podróży po Europie i jednym z postojów miała być właśnie Praga. Roman, Andrea i ich znajomy zaproponowali wyskok do karczmy na wprost naszego hotelu. W karczmie było rewelacyjnie - grupka przy stoliku obok grała na różnych instrumentach i śpiewała, tworząc niesamowitą atmosferę. Sama karczma miała piękny wystrój - stary, z duszą. Uroku nie odebrało nawet i to, że właściciel był lekko podchmielony - właściwie to ledwo trzymał się na nogach. Moi słowaccy gospodarze byli tym wyraźnie zawstydzeni. Zupełnie mi to nie przeszkadzało, bo atmosfera była rewelacyjna, ale kiedy dostaliśmy tatara z grubo posiekaną cebulą i nie do końca domyte kieliszki, moi kompani uznali, że miarka się przebrała i zadecydowali o zmianie lokalu. Tatar, mimo iż z lekka siermiężny, był naprawdę całkiem niezły. No ale, jak zmiana, to zmiana. Rozumiem ich, bo każdy gospodarz chce pokazać co najlepsze, a nie wstydzić się za podchmielonego karczmarza i niedomyte kieliszki do wina. W drugiej knajpce tatar był wyśmienity i taki jak powinien być, ale nie było atmosfery. Lokal bardziej przypominał wystrojem socjalistyczną stołówkę i nie miał tego nastroju jaki nadawały stare meble czy przyciemnione wnętrza. 😉 Tu nikomu nie przyszło do głowy wyciągnąć gitarę, śpiewać z przyjaciółmi i przesiadywać godzinami przy kuflach piwa. Kiedy późnym wieczorem wracaliśmy do hotelu, z karczmy nadal rozlegała się muzyka i śpiewy grupy, którą tam spotkaliśmy. Dobrze, że choć troszkę mogłam ich posłuchać i posiedzieć w tej swojskiej atmosferze.

Cukier waniliowy
Przyznam, że nie pamiętam by Babcia kiedykolwiek kupowała cukier waniliowy, a włąściwie wanilinowy. U niej zawsze stał sobie słoik z cukrem, z którego wystawała laska wanilii. Skąd Babcia brałą laski waniliowe w czasach kryzysu, nie bardzo wiem - pewnie były dostępne gdzieś na bazarach. Cukier ten miał jedną wadą - bardzo twardniał i praktycznie trzeba było go cierpliwie skrobać przed użyciem. Ale i tak warto było, bo pachniał nieprawdopodobnie.
Cała sztuka przygotowania takiego cukru polega na umieszczeniu w nim lasek waniliowych. Po 2-3 tygodniach mamy doskonały, naturalny cukier. Najlepiej jest mieć dwa-trzy słoiczki i uzupełniać w nich zużywany cukier. Laskę należy wymienić, gdy jest już widocznie sucha. Ale i wtedy nie należy jej wyrzucać, tylko np. użyć jej do zagotowania na niej mleka, którego potem użyjemy do kremu.
Cała sztuka przygotowania takiego cukru polega na umieszczeniu w nim lasek waniliowych. Po 2-3 tygodniach mamy doskonały, naturalny cukier. Najlepiej jest mieć dwa-trzy słoiczki i uzupełniać w nich zużywany cukier. Laskę należy wymienić, gdy jest już widocznie sucha. Ale i wtedy nie należy jej wyrzucać, tylko np. użyć jej do zagotowania na niej mleka, którego potem użyjemy do kremu.

Esencja waniliowa
Po okresie świątecznym, gdy na stołach królowały pierniczki i pierniki, znowu zagoszczą wypieki z wanilią. I dlatego warto naszykować domową esencję waniliową. Już po dwóch-trzech tygodniach będzie dodawać waniliowego smaczku, wszędzie tam, gdzie ją dodamy - a więc i w ciastach, i w kremach.
Wystarczy kilka lasek wanilii zalać mocnym alkoholem, takim jak wódka czy brandy. Słoiczek odstawić w chłodne miejsce, aż płyn zacznie zmieniać lekko kolor, a zapach wanilii zdecydowanie zacznie dominować nad zapachem alkoholu.

December 27, 2014
Pierogi z kapustą i grzybami
Do farszu pasują wszelkie grzyby - i pieczarki, i grzyby leśne (suszone). Nigdy ich nie szczędzę, bo lubimy esencjonalny farsz kapuściano-grzybowy. Można też dodać sproszkownych suszonych borowików, które pozwalają na nadanie kapuście smaku grzybowego.

December 26, 2014
Piernik z orzechami


December 25, 2014
Kapusta z grzybami

December 24, 2014
Kapelusze
Nawet nie wiem kiedy takie kapelusze z prawdziwków zastąpiły kapelusze z pieczarek. I tak już zostało. I zawsze Ala czeka na nie i dopytuje się o nie. I co roku smakują nam najbardziej podjadane po powrocie z Pasterki. Nie żeby w czasie wieczerzy wigilijnej czegoś im brakowało. Po prostu po Pasterce przychodzi druga runda apetytu, zaspokajana tylko kapeluszami.

Śledzie w śmietanie
Według mnie są znacznie delikatniejsze niż śledzie w oleju, gdyż posiekaną cebulę mieszam na kilka godzin przed podaniem ze śmietaną. Traci ona wówczas swój ostry smak. O ile śledzie w samym oleju smakują dobrze i z kartoflami, i z chlebem, te zdecydowanie lepiej komponują się z kartoflami. Obok śledzi w oleju, są one doskonałą przystawką w czasie wigilijnej wieczerzy.

Śledzie w oleju
Kiedyś robiło się śledzie solone, kupowane w całości z beczek. Potem była zabawa z ich moczeniem, by pozbawić je nadmiaru soli, oprawianiem i przygotowaniem. Ostatni raz tak przygotowałam śledzie przywiezione z polskiego sklepu na Greenpoincie w Nowym Jorku. To była zabawa!!!! Przyznam, że nie tęsknię za nią. Dzisiaj to rzadkość, ale nawet w dobie matjasów czasem uda się kupić solone śledzie, tyle, że już wyfiletowane.

December 22, 2014
Keks
Przepis znalazłam na blogu Kwestia smaku. Jednak zmieniłam go minimalnie, tak by dopasować do naszych upodobań smakowych.

Kompot z suszonych śliwek
Teraz, gdy szykuję kompot z suszonych śliwek, przypomniały mi się te gruszki. Po troszę dlatego, że często robi się go z dodatkiem gruszek suszonych. A ja daję świeże, choć nie takie jak te które miała Babcia.
Kompot najbardziej lubił tata. Zawsze pierwszy był do jedzenia go - razem z owocami. Przyznam, że ja wolę sam płyn, bo nie specjalnie lubię rozgotowane owoce z kompotu. Taki chłodny, naturalnie słodki kompot, o specyficznym smaku suszu ma swój niepowtarzalny urok, szczególnie, gdy popija się go w pokoju oświetlonym tylko światełkami choinki, gdy wokół panuje cisza, a w tle grają cichutko kolędy.

December 21, 2014
Choucroute
Zawsze słyszałam, że Francuzi nie uznają potraw na bazie kiszonych warzyw, takich jak ogórki czy kapusta. A tu, proszę! Zaskoczyło mnie to niesamowicie. Później przeczytałam, że choucroute to potrawa alzacka, tradycyjnie serwowana zimą. I wszystko się wyjaśniło - z Alzacji już niedaleko do Niemiec. Nic więc dziwnego, że sztandarowym daniem jest właśnie choucroute z kiełbasami i winem Gewürztraminer. Danie to, często podawane jest z kartoflami. Tak naprawdę, to nie ma na nie jednego przepisu, ale są jednak pewne zasady dotyczące przygotowania go, takie jak choćby użycie przypraw (kminek, jałowiec, liście laurowe) czy wina (Gewürztraminer lub wytrawnego Rieslinga).

Czekoladki pomarańczowe

December 20, 2014
Zupa z soczewicy z pomidorami
Soczewicę odkryłam stosunkowo niedawno. Ku mojemu zaskoczeniu, zaakceptowały ją i dzieci. Przypadła im do smaku i równie chętnie jak ja zajadają tę zupę. A że jest ona bardzo pożywna, to doskonale może robić za cały lunch czy obiad.

Trufle czekoladowo-orzechowe
December 19, 2014
Rumowe kuleczki
Rumowe kuleczki (rum balls) to chyba jedne z najbardziej popularnych czekoladek okresu świątecznego w USA. W sumie to nawet nie wiem czemu nazywane są rum balls, bo w wielu przepisach wymieniany jest bourbon, a nie rum. Ja z kolei dodałam koniak.
Kuleczki robi się bardzo łatwo i nie wymagają one żadnych wielkich umiejętności. Prezentują się okazale, a smakują jeszcze lepiej - zwłaszcza, jeśli się lubi alkoholowe słodycze,
Kuleczki mają jeszcze i tę zaletę, że można je przygotować z wyprzedzeniem, gdyż im dłużej poleżą, tym są smaczniejsze.

December 18, 2014
Pierniczki kuleczki
W tych pierniczkach lubię to, że są twardawe i chrupiące, a także to, że są mało słodkie. Oczywiście można to zmienić dekorując je lukrem (szczególnie jeśli zrobimy z nich większe ciasteczka) oraz różnymi posypkami i cukiereczkami, typu mini-M&Mki.

December 17, 2014
Ciastki z bajek, czyli pierniczki dla spóźnialskich
Zaletą tego przepisu jest to, że można z niego zrobić pierniczki gotowe od razu do jedzenia. W przeciwieństwie do wielu innych przepisów, z tego powstają od razu miękkie ciasteczka. Dekoracje pierniczków - to już kwestia upodobań i zdolności. Nasze były celowo ograniczone do minimum, by nie przesłodzić pierniczków.

December 16, 2014
Ciasteczka Rudolfy
You know Dasher and Dancer and Prancer and Vixen,
you
know Comet and Cupid and Donner and Blitzen,
But do
you recall?
The
most famous reindeer of all?
Rudolph the Red-Nosed Reindeer
Has a
very shiny nose
And if
you ever saw it
You
would even say it glows.
All of
the other reindeers
Used
to laugh and call him names
They
never let poor Rudolph
Join
in any reindeer games
Then one foggy Christmas Eve,
Santa
came to say,
Rudolph
with your nose so bright,
Won't
you guide my sleigh tonight?
Then all the reindeer's loved him,
As
they shouted out with glee,
Rudolph
the red-nose Reindeer
You'll
go down in history!
Te Rudolfy zostały zrobione na szkolną sprzedaż ciasteczek w szkole Julci i cieszyły się ogromną popularnością wśród dzieciaków.

December 15, 2014
Zapiekanka
Dobra zapiekanka z pieczarkami i serem, polana keczupem podana na chrupiącej bułeczce była naprawdę pyszna. Przyznam, że je bardzo lubiłam.
Dzisiaj już nie kupi się takich zapiekanek. W Warszawie, jak i innych miastach, po prostu już nie ma takich przyczep. A jeśli nawet gdzieś się dorwie zapiekankę, to jest to nędzna imitacja tego, co sprzedawano w latach siedemdziesiątych czy osiemdziesiątych. I nie może być inaczej, bowiem dzisiaj zapiekanki powstają w mikrofalówce. Kiedy więc miałam bułeczki, idealne do zapiekania, i nadmiar pieczarek, musiałam zrobić zapiekankę, taką jak kiedyś.

December 14, 2014
Tort kawowy

December 13, 2014
Dziurawe płoty, czyli makowa kokosanka
Ponieważ nie przepadam za ciastami, w których suche ciasto okraszone jest masą, uważam, że warto jest nasączyć biszkopty, a smak masy budyniowej przełamać kwaskowym dżemem. W moim przypadku, był to dżem morelowy, który zmiksowany został na jednolitą masę.

December 12, 2014
Glazurowana marchewka

November 30, 2014
Sos żurawinowy
Lata później, na pierwsze święto dziękczynienia spędzane w Stanach, spróbowałam gotowy sos żurawinowy. Był gorzej niż paskudny. Po wyjęciu z puszki pojawił się galaretowaty walec - można było go kroić i nie robił dobrego wrażenia. Przypomniały mi się powidła śliwkowe z puszki, sprzedawane kiedyś w sklepach "Społem". Ktoś kto znał smak prawdziwych powideł, nigdy na nie nie spojrzał i nigdy mu one nie mogły smakować. Po raz kolejny uznałam więc, że żurawiny i sos żurawinowy są nie dla mnie.

Tortilla soup po raz drugi, czyli jak zagospodarować resztki po Święcie Dziękczynienia

November 28, 2014
Marchewka z groszkiem
U nas też marchewka z groszkiem pojawia się zimą. I zawsze pojawia się na obiedzie w Święto Dziękczynienia.

November 27, 2014
Tort urodzinowy, czyli historia z happy endem
Zasadniczo radzę użyć całego blatu, a nie takich okruchów, ale.... Jak widać i katastrofę kulinarną można przemienić w kulinarny sukces, zwłaszcza, gdy uda się zachować zimną krew.

Happy Thanksgiving!
HAPPY THANKSGIVING!
W tym dniu nie mogło u nas zabraknąć tradycyjnego indyka, ani też zupy dyniowej, żurawin, marchewki z groszkiem, no i oczywiście kartofli zapiekanych z sosem śmietanowym i serem. To ten właśnie uroczysty obiad, przypomina nam, że jesteśmy przybyszami, którzy - jak miliony innych przed nami - wnieśli do Ameryki odrobinę siebie i swojej inności. Obchodzimy święto Dziękczynienia inaczej niż typowi Amerykanie, ale mamy już i swoje tradycje, które sprawiają, że lubimy ten dzień i to święto.

November 26, 2014
Smażona ryba z buraczkami, czyli powrót do przeszłości
Obie kojarzą mi się z Babcią - u niej buraczki
bezsprzecznie były najlepsze. Robiła je ot, tak od niechcenia, zdawać by się
mogło, a smakowały wybornie. Podobnie ryba - zawsze była u Babci w piątek. Gdy
gawiedź narzekała na jakość ryb, na błękitki, mintaje i inne ryby dostępne w
sklepach, Babcia zawsze serwowała pyszną rybę - właśnie te błękitki, mintaje i
inne. Kupowała je w sklepie, który nazywała halą rybna i zawsze była zadowolona
z tego, co kupiła. A my z nią, bo nigdy nie było nic lepszego niż obiad u Babci
- nawet taki zwykły codzienny.

November 25, 2014
Gulasz à la boeuf bourguignon
Przygotowując mięsko, można się skusić na drobne kłamstewko i podmienić wołowinę wieprzowiną. Według mnie - z dużą korzyścią dla efektu końcowego, ale to pewnie dlatego, że od jakiegoś czasu po prostu niespecjalnie przepadam za wołowiną.

November 22, 2014
Dekorowanie jedzenia
W czasie rejsu na Alaskę trudno było nie zauważyć dekoracji jedzenia - szczególnie Garden Cafe z tego słynęła i każdy bufet zawsze miał jakieś ciekawe aranżacje związane z tematem jedzenia. A więc, kiedy był dzień ryb i owoców morza, półmiski udekorowane były rybkami z owoców i warzyw. Wzbudzały podziw u wielu. A na koniec, kiedy cały dzień spędzaliśmy na oceanie, zafundowano nam pokazy przygotowywania takich dekoracji.

November 21, 2014
Ekwadorska zupa z kurczaka i ryżu, czyli aguado de gallina
A poza tym jest chłodno i aż się prosi o dania dobrze rogrzewające. A zupy są do tego najlepsze. Ta zupa smakowała nam od samego początku, ale drugiego dnia zdecydowanie była lepsze. Dlatego waro zrobić ją na co najmniej kilka godzin przed podaniem.
Według mnie najmniej potrzebne w tej zupie są kartofle. To już kolejna potrawa rodem z Ekwadoru, w której występują kartofle, które ja bym co najmniej ograniczyła, o ile wręcz nie wyeliminowała. Jednak przynajmniej raz należy zrobić taką zupę zgodnie z przepisem, a potem modyfikować zgodnie z własnymi upodobaniami.

November 18, 2014
Przyprawa korzenna do pierników
Niby można ją kupić - albo w Polsce, albo w sklepie ukraińskim czy polskim. Jednak nigdy nie pachnie ona tak inetensywnie i nigdy nie daje takiego smaku, jak ta zrobiona w domu.
A poza tym, na tę przyprawę jest pewnie tyle przepisów ile producentów i osób, które robią ją w domu. Każda ma inne składniki i inne ich proporcje. Zgodnie z upodobaniem smakowym. I właśnie na tym jej urok plega i dzięki temu każdy piernik jest smaczny inaczej.

November 16, 2014
Chleb ze Sztokholmu
Sztokholm
- w którym byłam w 1988 roku - nie zapadł mi w pamięć jako miejsce, gdzie się je
pyszny chleb. A i Szwecja zupełnie nie kojarzy mi się z chlebem. Tylko z
risottem. Kiedy w 1989 roku byliśmy przez 5 tygodni w Goeteborgu, właśnie
risotto było naszym podstawowym posiłkiem - przede wszystkim, ze względu na to
jak tanio można je było przygotować. Firma, w której mieliśmy pracować, ogłosiła
bankructwo tuż po naszym przyjeździe i nie było oczywiste czy dostaniemy
jakiekolwiek pieniądze. Biednych studentów z Polski nie stać było na fikuśne
jedzenie. Oprócz puszek z paprykarzem szczecińskim i pasztetem z drobiu, trzeba było jeść coś jeszcze. Ruszyła więc kulinarna wyobraźnia i risotta o najróżniejszej
kombinacji i smakach. Ale każde danie było jednak risottem. Po kilku tygodniach
takiej diety na ryż nie mogłam patrzeć przez długi czas, zwłaszcza, że i w paprykarzu było więcej ryżu niż wszelkich innych dodatków. 😉

November 15, 2014
Zupa cebulowa
Potem była wycieczka do Paryża. Zaraz po przylocie ruszyliśmy zwiedzać miasto. Mieliśmy niecałą dobę na to, więc trzeba było się spieszyć. Katedra Notre Dame, spacer wzdłuż Sekwany i miajane atrakcje jak most z kłódkami czy stoisko z książkami, w tym Mikołajkiem. No i poszukiwanie wieży Eiffel'a, a potem Arc de Triomphe i Place de la Concorde. A w międzyczasie zupa jedzona w knajpce na Champs-Élysées. Z racji walki ze zmianą czasu i w błogim ciepełku restauracji, prawie wpadłam w nią nosem i przyznam, że nie do końca ją pamiętam. Musiała jednak być niezła, bo na talerzu nie zostało nic. Za to zostały wspomnienia i ze zwiedzania, i z bazarku świątecznego pachnącego to słodko, to wytrawnie w zależności od tego czy stanęło się przy stoisku z nugatami, makaronikami, kapustą czy pieczonymi kasztanami.
Latem była wycieczka na Alaskę; zupa cebulowa była absolutnym przebojem w naszej rodzinnej grupie, zwłaszcza, że w portach, do których zawijaliśmy, a także na statku wcale nie było tak bardzo gorąco. Zupę jadły nawet coponiektóre dzieci. A na końcu była mała knajpka Twsited Sistas' Cafe w Moab, Utah, gdzie pomimo upału zjedliśmy rewelacyjnie wyglądającą i smakującą zupę cebulową.
I tak oto zupa ta zagościła u nas w domu. Co prawda, ja nie przepadam za tą taplającą się w zupie grzanką i zdecydowanie wolałabym ją w obok. Ale skoro Francuzi tak sobie zażyczyli, nie ma rady - grzanka powinna pływać - choć ten jeden raz.

November 13, 2014
Pocztówka z Poczdamu i grochówka z grzankami
Może to i śmieszne, ale grochówka wywołuje u mnie dwa wspomnienia. Jedno to, gdy z okazji Dnia Dziecka pojechaliśmy na wycieczkę od mamy z pracy na poligon w Górze Kalwarii. Była ciepła czerwcowa sobota. Zdecydowanie nie była to pogoda na jedzenie grochówki, tylko lodów lub deserów owocowych. Ale takich na poligonie nie dawano - nawet dzieciom.😉 Uraczono więc nas wojskową grochówką, nalewaną z wielkiego gara olbrzymią chochlą.

Drugie wspomnienie, jest zgoła inne. Był grudniowy dzień. Słoneczny i mroźny. Kończył się nasz pobyt w Berlinie. Do zwiedzenia został tylko pałac Charlottenburg - największy w Berlinie i jedyny ocałały pałac rodziny królewskiej, pamiętający czasy Hohenzollernów. A potem już tylko Poczdam, Sanssouci i Schloss. Każdy z pałacy bardzo nam się podobał, podobnie jak i spacer po parku łączącym Sansouci i Schloss. I choć zwiedzenie wnętrz pałacy musieliśmy zostawić na następny raz, to jednak warto było zobaczyć je z zewnątrz. Ale zimno zrobiło swoje. Po spacerze było mi tak zimno, że nic nie było w stanie mnie rozgrzać. Jak rzadko kiedy - zawsze raczej narzekam na przegrzanie. Ale nie tym razem. Byłam po prostu przemarznięta do szpiku kości. Krótko po wjeździe do Polski zjechaliśmy na stację benzynową. Był przy niej bar, a w nim jedyną zupą była grochówka. A w zasadzie jej nędzna resztka. Ledwie starczyło na jeden talerz. Ale .... Była naprawdę niezła, a przede wszystkim gorąca. Sprawiła, że wreszcie zrobiło mi się ciepło.
Drugie wspomnienie, jest zgoła inne. Był grudniowy dzień. Słoneczny i mroźny. Kończył się nasz pobyt w Berlinie. Do zwiedzenia został tylko pałac Charlottenburg - największy w Berlinie i jedyny ocałały pałac rodziny królewskiej, pamiętający czasy Hohenzollernów. A potem już tylko Poczdam, Sanssouci i Schloss. Każdy z pałacy bardzo nam się podobał, podobnie jak i spacer po parku łączącym Sansouci i Schloss. I choć zwiedzenie wnętrz pałacy musieliśmy zostawić na następny raz, to jednak warto było zobaczyć je z zewnątrz. Ale zimno zrobiło swoje. Po spacerze było mi tak zimno, że nic nie było w stanie mnie rozgrzać. Jak rzadko kiedy - zawsze raczej narzekam na przegrzanie. Ale nie tym razem. Byłam po prostu przemarznięta do szpiku kości. Krótko po wjeździe do Polski zjechaliśmy na stację benzynową. Był przy niej bar, a w nim jedyną zupą była grochówka. A w zasadzie jej nędzna resztka. Ledwie starczyło na jeden talerz. Ale .... Była naprawdę niezła, a przede wszystkim gorąca. Sprawiła, że wreszcie zrobiło mi się ciepło.

November 12, 2014
Ciasteczka serowe
Krysia mi mówiła, że w Polsce robi je z serka homogenizowanego. Tutaj zastąpiłyśmy go jogurtem grecki Fage, który go do złudzenia przypomina.

November 08, 2014
Coq au vin - kurczak w winie

October 27, 2014
Chałka mleczna

October 26, 2014
Szarlotka z pomarańczową nutą

October 23, 2014
Placki ziemniaczane z grzybami (i nie tylko)
Do placków nadają się każde grzyby - i leśne, i pieczarki. Spokojnie można łączyć ze sobą różne gatunki. A kiedy już się najemy plackami z grzybami, na deser warto schrupać placka deserowego - np. z własnymi jabłkami prażonymi.Mmmm! Pycha!

October 22, 2014
Kaczka z jabłkami
Kaczka –
szczególnie taka z chrupiącą skórką – sprawia, że obiad nabiera wykwintności. Oczywiście musi być pieczona z dodatkiem
jabłek, a podawana również z borówkami. Jest to chyba jeden z tradycyjnych polskich obiadów.
Jabłka do
pieczenia kaczki to temat wielu dywagacji i rozważań. Według mnie powinny
po prostu być kwaskowate; dlatego
najbardziej lubię używać Granny Smith. W
przepisach w polskich książkach kucharskich zawsze są wymieniane szare renety.
O tyle mnie to dziwi, że jabłka te rozpadają się w pieczeniu praktycznie na
mus, a w smaku wcale nie są kwaskowate. Renety znacznie lepiej pasują według mnie do szarlotki niż do kaczki.
W naszym domu
kaczka zawsze jest podawana z kluskami z dziurką. Świeża bagietka również do
niej doskonale pasuje.

October 21, 2014
Placki z cukinią i duszonymi grzybami
Cukinię oczywiście można teraz kupić cały rok, ale taka kupiona w sezonie, na targu, smakuje zupełnie inaczej. I dlatego w połączeniu ze świeżymi grzybami - u mnie akurat kurkami - wypada rewelacyjnie.

October 20, 2014
Ciasto marcepanowe ze śliwkami

Subscribe to:
Posts (Atom)